ULUBIONY KIOSK - PRZEJRZYJ I ZAMÓW WERSJA MOBILNA

Wydarzenia / Konkursy

Znamy wyniki Grand Press Photo 2016 - wygrywa Dawid Zieliński Antoni Żółciak

2016-05-06
6 komentarzy
114
Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
Znamy wyniki Grand Press Photo 2016 - wygrywa Dawid Zieliński
Zwycięzca Grand Press Photo 2016 <br> "Kontakt", fot. Dawid Zieliński <br> Grecja. Migranci i uchodźcy opuszczający port w Pireusie. Ponad milion ludzi, głównie z Syrii, Iraku i Afganistanu, przybyło do Europy w 2015 roku. Ponad 80 proc. z nich wybrało morską przeprawę przez cieśniny Morza Egejskiego z wybrzeża Turcji na greckie wyspy. Zdjęcie pochodzi z fotoreportażu dokumentującego pierwsze dni uchodźców i migrantów na europejskiej ziemi. <br> 17 października 2015
Wśród 4,8 tys. zdjęć, najlepsza okazała się fotografia Dawida Zielińskiego. Autor pokazał uchodźców, którzy przez szybę pojazdu obserwują prom

Dawid Zieliński zwycięski kadr - "Kontakt" - wykonał w październiku ubiegłego roku. "Na fotografii widać migrantów i uchodźców opuszczających port w Pireusie", czytamy w opisie. "W ubiegłym roku do Europy przybyło ponad milion ludzi - głównie z Syrii, Iraku i Afganistanu. Ponad 80 proc. z nich wybrało morską przeprawę przez cieśniny Morza Egejskiego z wybrzeża Turcji na greckie wyspy".

Podobna tematyka dominowała również na World Press Photo 2016 i w fotograficznych nagrodach Pulitzera.

W porównaniu z edycją ubiegłoroczną, na Grand Press Photo nadesłano minimalnie mniej zdjęć (4,9 tys. w 2015 i 4,8 tys. w 2016). Każdy z kadrów musiał zostać zarejestrowany między 1 kwietnia 2015, a 31 marca 2016 roku.

Do finału jury zakwalifikowało 59 zdjęć pojedynczych, 11 fotoreportaży oraz 4 projekty dokumentalne. O najwyższe laury walczyło łącznie 66 fotoreporterów; nagrody przyznawano oddzielnie za zdjęcia pojedyncze i reportaże. Pojawiło się również dodatkowe wyróżnienie od mecenasa konkursu, firmy Nikon Polska.

Fotografie pojedyncze oceniano w kategoriach: "Wydarzenia", "Życie codzienne", "Ludzie", "Sport", "Środowisko", "Kultura i człowiek", a także "Portret sesyjny". Fotoreportaże trafiały do "Wydarzeń", "Życia codziennego", "Ludzi" bądź "Środowiska". Oddzielna kategoria to "Projekt dokumentalny", gdzie dopuszczane były materiały charakteryzowane jako informacyjno-poznawcze. Warunkiem zaakceptowania projektu było tworzenie go na przestrzeni minimum dwóch lat. Press, organizator Grand Press Photo, po raz drugi z rzędu włączył też do swojego konkursu kategorię na najlepszą fotograficzną książkę roku ("317  Days to Mars" Macieja Jeziorka z Napo Images).

Dawid Zieliński za zdobycie nagrody głównej Grand Press Photo 2016 otrzyma 10 tys. zł. Jego zdjęcie, "Kontakt", zajęło również I miejsce w kategorii "Wydarzenia".

Laureatów wyłoniło jury pod przewodnictwem holenderskiego fotoreportera Kadira van Lohuizena, jednego z założycieli agencji NOOR, laureata World Press Photo i Prize for Investigative Journalism oraz członka zarządu Fundacji World Press Photo. W ocenianiu prac Kadirowi pomagali Odd Andersen (AFP Berlin), Adam Lach (Napo Images), Beata Łyżwa-Sokół ("Gazeta Wyborcza") i Andrzej Zygmuntowicz.

Zobacz pozostałe, nagrodzone zdjęcia

Poniżej znajdziecie wybór zdjęć udostępnionych przez organizatora konkursu. Wszystkie zwycięskie kadry dostępne są na stronach Grand Press Photo.

II miejsce w kategorii "Wydarzenia", zdjęcia pojedyncze, fot. Łukasz Głowała

Gdańsk, Europejskie Centrum Solidarności. Lech Wałęsa wychodzi po konferencji prasowej, podczas której odniósł się do zarzutów stawianych przez Instytut Pamięci Narodowej dotyczących jego rzekomej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. 29 lutego 2016
II miejsce w kategorii "Wydarzenia", zdjęcia pojedyncze, fot. Łukasz Głowała Gdańsk, Europejskie Centrum Solidarności. Lech Wałęsa wychodzi po konferencji prasowej, podczas której odniósł się do zarzutów stawianych przez Instytut Pamięci Narodowej dotyczących jego rzekomej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. 29 lutego 2016
II miejsce w kategorii "Wydarzenia", zdjęcia pojedyncze, fot. Łukasz Głowała
Gdańsk, Europejskie Centrum Solidarności. Lech Wałęsa wychodzi po konferencji prasowej, podczas której odniósł się do zarzutów stawianych przez Instytut Pamięci Narodowej dotyczących jego rzekomej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. 29 lutego 2016
III miejsce w kategorii "Wydarzenia", zdjęcia pojedyncze, fot. Maciej Dakowicz

Nepal, Katmandu. To był siódmy dzień mojego pobytu w tym pięknym mieście. Wyszedłem z pokoju na piątym piętrze w hotelu, zamknąłem drzwi i gdy miałem schodzić na dół, cały budynek nagle zaczął się strasznie trząść. Pobiegłem do wejścia na taras. Trzymając się ściany, patrzyłem, jak pęknięty sufit nad moją głową otwierał się i zamykał z każdym wstrząsem. Z zewnątrz dochodziły dziwne odgłosy, stłumione huki, szumy. Po kilkudziesięciu sekundach wszystko ustało. Wbiegłem z powrotem do swojego pokoju, chwyciłem plecak z aparatem i wybiegłem na ulicę. Dookoła mnie były zburzone domy i świątynie, cały historyczny plac Durbar w ruinie, wszędzie zasypani ludzie pod gruzami. Zdjęcie pochodzi z reportażu powstałego tuż po tragedii. 25 kwietnia 2015
III miejsce w kategorii "Wydarzenia", zdjęcia pojedyncze, fot. Maciej Dakowicz Nepal, Katmandu. To był siódmy dzień mojego pobytu w tym pięknym mieście. Wyszedłem z pokoju na piątym piętrze w hotelu, zamknąłem drzwi i gdy miałem schodzić na dół, cały budynek nagle zaczął się strasznie trząść. Pobiegłem do wejścia na taras. Trzymając się ściany, patrzyłem, jak pęknięty sufit nad moją głową otwierał się i zamykał z każdym wstrząsem. Z zewnątrz dochodziły dziwne odgłosy, stłumione huki, szumy. Po kilkudziesięciu sekundach wszystko ustało. Wbiegłem z powrotem do swojego pokoju, chwyciłem plecak z aparatem i wybiegłem na ulicę. Dookoła mnie były zburzone domy i świątynie, cały historyczny plac Durbar w ruinie, wszędzie zasypani ludzie pod gruzami. Zdjęcie pochodzi z reportażu powstałego tuż po tragedii. 25 kwietnia 2015
III miejsce w kategorii "Wydarzenia", zdjęcia pojedyncze, fot. Maciej Dakowicz
Nepal, Katmandu. To był siódmy dzień mojego pobytu w tym pięknym mieście. Wyszedłem z pokoju na piątym piętrze w hotelu, zamknąłem drzwi i gdy miałem schodzić na dół, cały budynek nagle zaczął się strasznie trząść. Pobiegłem do wejścia na taras. Trzymając się ściany, patrzyłem, jak pęknięty sufit nad moją głową otwierał się i zamykał z każdym wstrząsem. Z zewnątrz dochodziły dziwne odgłosy, stłumione huki, szumy. Po kilkudziesięciu sekundach wszystko ustało. Wbiegłem z powrotem do swojego pokoju, chwyciłem plecak z aparatem i wybiegłem na ulicę. Dookoła mnie były zburzone domy i świątynie, cały historyczny plac Durbar w ruinie, wszędzie zasypani ludzie pod gruzami. Zdjęcie pochodzi z reportażu powstałego tuż po tragedii. 25 kwietnia 2015
I miejsce w kategorii "Życie codzienne", fot. Tymon Markowski

Bydgoszcz. Alpiniści z firmy Everest, którzy na co dzień zajmują się m.in. myciem okien w wysokich budynkach, przyjechali do chorych dzieci ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr Antoniego Jurasza przebrani w kostiumy superbohaterów. 11 czerwca 2015
I miejsce w kategorii "Życie codzienne", fot. Tymon Markowski Bydgoszcz. Alpiniści z firmy Everest, którzy na co dzień zajmują się m.in. myciem okien w wysokich budynkach, przyjechali do chorych dzieci ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr Antoniego Jurasza przebrani w kostiumy superbohaterów. 11 czerwca 2015
I miejsce w kategorii "Życie codzienne", fot. Tymon Markowski
Bydgoszcz. Alpiniści z firmy Everest, którzy na co dzień zajmują się m.in. myciem okien w wysokich budynkach, przyjechali do chorych dzieci ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr Antoniego Jurasza przebrani w kostiumy superbohaterów. 11 czerwca 2015
II miejsce w kategorii "Życie codzienne", zdjęcia pojedyncze, fot. Anna Liminowicz

Kalisz. Honorata, absolwentka teologii, i Agnieszka, absolwentka zarządzania, są razem. Razem też pracują w hipermarkecie w Kaliszu na kierowniczych stanowiskach. Wspólnie wychowują 16-letnią córkę Honoraty i 7-letniego syna Agnieszki. Chcą większej rodziny. Honorata jest po trzeciej, nieudanej próbie zajścia w ciążę. Zdecydowały, że kolejne trzy próby w domu podejmie Agnieszka. Jeśli i one zawiodą, będą starały się w klinice. Zdjęcie jest częścią fotoreportażu, nad którym autorka pracuje od 2013 roku. 4 czerwca 2015
II miejsce w kategorii "Życie codzienne", zdjęcia pojedyncze, fot. Anna Liminowicz Kalisz. Honorata, absolwentka teologii, i Agnieszka, absolwentka zarządzania, są razem. Razem też pracują w hipermarkecie w Kaliszu na kierowniczych stanowiskach. Wspólnie wychowują 16-letnią córkę Honoraty i 7-letniego syna Agnieszki. Chcą większej rodziny. Honorata jest po trzeciej, nieudanej próbie zajścia w ciążę. Zdecydowały, że kolejne trzy próby w domu podejmie Agnieszka. Jeśli i one zawiodą, będą starały się w klinice. Zdjęcie jest częścią fotoreportażu, nad którym autorka pracuje od 2013 roku. 4 czerwca 2015
II miejsce w kategorii "Życie codzienne", zdjęcia pojedyncze, fot. Anna Liminowicz
Kalisz. Honorata, absolwentka teologii, i Agnieszka, absolwentka zarządzania, są razem. Razem też pracują w hipermarkecie w Kaliszu na kierowniczych stanowiskach. Wspólnie wychowują 16-letnią córkę Honoraty i 7-letniego syna Agnieszki. Chcą większej rodziny. Honorata jest po trzeciej, nieudanej próbie zajścia w ciążę. Zdecydowały, że kolejne trzy próby w domu podejmie Agnieszka. Jeśli i one zawiodą, będą starały się w klinice. Zdjęcie jest częścią fotoreportażu, nad którym autorka pracuje od 2013 roku. 4 czerwca 2015
III miejsce w kategorii "Życie codzienne", zdjęcia pojedyncze, fot. Waldemar Stube

Rakowo koło Gniezna. Wesele we wsi, gdzie kultywowany jest zwyczaj przygrywania przez grajka podczas wyjścia nowożeńców z domu rodzinnego panny młodej. 25 lipca 2015
III miejsce w kategorii "Życie codzienne", zdjęcia pojedyncze, fot. Waldemar Stube Rakowo koło Gniezna. Wesele we wsi, gdzie kultywowany jest zwyczaj przygrywania przez grajka podczas wyjścia nowożeńców z domu rodzinnego panny młodej. 25 lipca 2015
III miejsce w kategorii "Życie codzienne", zdjęcia pojedyncze, fot. Waldemar Stube
Rakowo koło Gniezna. Wesele we wsi, gdzie kultywowany jest zwyczaj przygrywania przez grajka podczas wyjścia nowożeńców z domu rodzinnego panny młodej. 25 lipca 2015
I miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Marek Lapis

Pola Lednickie koło Gniezna. Pogrzeb ojca Jana Góry, pomysłodawcy i organizatora Spotkań Młodych Lednica 2000. Na uroczystość pogrzebową przyjechało wielu wiernych z całej Polski, dla których ojciec Góra był przewodnikiem duchowym. 30 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Marek Lapis Pola Lednickie koło Gniezna. Pogrzeb ojca Jana Góry, pomysłodawcy i organizatora Spotkań Młodych Lednica 2000. Na uroczystość pogrzebową przyjechało wielu wiernych z całej Polski, dla których ojciec Góra był przewodnikiem duchowym. 30 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Marek Lapis
Pola Lednickie koło Gniezna. Pogrzeb ojca Jana Góry, pomysłodawcy i organizatora Spotkań Młodych Lednica 2000. Na uroczystość pogrzebową przyjechało wielu wiernych z całej Polski, dla których ojciec Góra był przewodnikiem duchowym. 30 grudnia 2015
II miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Joanna Mrówka

Broniszów. Zdjęcie z fotoreportażu pokazującego codzienne życie mieszkańców tej niewielkiej wsi. W tej rodzinie ojciec pracuje w Niemczech, wraca do domu tylko na święta. Wtedy młodsze dzieci, stęsknione, nie opuszczają go oni na krok. Tu: wspólne oglądanie telewizji. 31 grudnia 2015
II miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Joanna Mrówka Broniszów. Zdjęcie z fotoreportażu pokazującego codzienne życie mieszkańców tej niewielkiej wsi. W tej rodzinie ojciec pracuje w Niemczech, wraca do domu tylko na święta. Wtedy młodsze dzieci, stęsknione, nie opuszczają go oni na krok. Tu: wspólne oglądanie telewizji. 31 grudnia 2015
II miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Joanna Mrówka
Broniszów. Zdjęcie z fotoreportażu pokazującego codzienne życie mieszkańców tej niewielkiej wsi. W tej rodzinie ojciec pracuje w Niemczech, wraca do domu tylko na święta. Wtedy młodsze dzieci, stęsknione, nie opuszczają go oni na krok. Tu: wspólne oglądanie telewizji. 31 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Jacek Turczyk

Watykan. Prezydent Andrzej Duda na audiencji u papieża Franciszka w Pałacu Apostolskim. 9 listopada 2015
III miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Jacek Turczyk Watykan. Prezydent Andrzej Duda na audiencji u papieża Franciszka w Pałacu Apostolskim. 9 listopada 2015
III miejsce w kategorii "Ludzie", zdjęcia pojedyncze, fot. Jacek Turczyk
Watykan. Prezydent Andrzej Duda na audiencji u papieża Franciszka w Pałacu Apostolskim. 9 listopada 2015
I miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Kacper Pempel

Poznań. Liga Europy UEFA, mecz Lech Poznań-FC Basel. Na zdjęciu Szymon Pawłowski i Taulant Xhaka. 10 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Kacper Pempel Poznań. Liga Europy UEFA, mecz Lech Poznań-FC Basel. Na zdjęciu Szymon Pawłowski i Taulant Xhaka. 10 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Kacper Pempel
Poznań. Liga Europy UEFA, mecz Lech Poznań-FC Basel. Na zdjęciu Szymon Pawłowski i Taulant Xhaka. 10 grudnia 2015
II miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Bartłomiej Jurecki

Morawczyna. Kwiecień, ale w Tatrach wciąż śnieg. Na trening nigdy nie jest zbyt zimno, także w Morawczynie, na jednym z najwyżej położonych boisk piłkarskich w Polsce. Tu gra się na wysokości 680 m n.p.m. 11 kwietnia 2015
II miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Bartłomiej Jurecki Morawczyna. Kwiecień, ale w Tatrach wciąż śnieg. Na trening nigdy nie jest zbyt zimno, także w Morawczynie, na jednym z najwyżej położonych boisk piłkarskich w Polsce. Tu gra się na wysokości 680 m n.p.m. 11 kwietnia 2015
II miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Bartłomiej Jurecki
Morawczyna. Kwiecień, ale w Tatrach wciąż śnieg. Na trening nigdy nie jest zbyt zimno, także w Morawczynie, na jednym z najwyżej położonych boisk piłkarskich w Polsce. Tu gra się na wysokości 680 m n.p.m. 11 kwietnia 2015
III miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Łukacz Kaczanowski

Lublin. Pierwsze od prawie 40 lat mistrzostwa Polski w pływaniu na nowo otwartym basenie Aqua Lublin. Jeden z pływaków biorący udział w sztafecie mieszanej 4x50 m. 17 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Łukacz Kaczanowski Lublin. Pierwsze od prawie 40 lat mistrzostwa Polski w pływaniu na nowo otwartym basenie Aqua Lublin. Jeden z pływaków biorący udział w sztafecie mieszanej 4x50 m. 17 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Łukacz Kaczanowski
Lublin. Pierwsze od prawie 40 lat mistrzostwa Polski w pływaniu na nowo otwartym basenie Aqua Lublin. Jeden z pływaków biorący udział w sztafecie mieszanej 4x50 m. 17 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Kultura i człowiek", zdjęcia pojedyncze, fot. Anna Bedyńska

Moskwa. Niezależnie od pogłębiającego się w kraju kryzysu i uszczelniającej się kurtyny między Rosją a Zachodem elita Rosji pławi się w blichtrze i luksusie. Zdjęcie z Moscow Mercedes Fashion Week. Marzec 2016
I miejsce w kategorii "Kultura i człowiek", zdjęcia pojedyncze, fot. Anna Bedyńska Moskwa. Niezależnie od pogłębiającego się w kraju kryzysu i uszczelniającej się kurtyny między Rosją a Zachodem elita Rosji pławi się w blichtrze i luksusie. Zdjęcie z Moscow Mercedes Fashion Week. Marzec 2016
I miejsce w kategorii "Kultura i człowiek", zdjęcia pojedyncze, fot. Anna Bedyńska
Moskwa. Niezależnie od pogłębiającego się w kraju kryzysu i uszczelniającej się kurtyny między Rosją a Zachodem elita Rosji pławi się w blichtrze i luksusie. Zdjęcie z Moscow Mercedes Fashion Week. Marzec 2016
II miejsce w kategorii "Kultura i człowiek", zdjęcia pojedyncze, fot. Piotr Tracz

Gnojnik. Nietypowa inscenizacja z okazji dożynek. Zgodnie z tradycją co roku koło gospodyń wiejskich przygotowuje inscenizacje związane z życiem na wsi. 16 sierpnia 2015
II miejsce w kategorii "Kultura i człowiek", zdjęcia pojedyncze, fot. Piotr Tracz Gnojnik. Nietypowa inscenizacja z okazji dożynek. Zgodnie z tradycją co roku koło gospodyń wiejskich przygotowuje inscenizacje związane z życiem na wsi. 16 sierpnia 2015
II miejsce w kategorii "Kultura i człowiek", zdjęcia pojedyncze, fot. Piotr Tracz
Gnojnik. Nietypowa inscenizacja z okazji dożynek. Zgodnie z tradycją co roku koło gospodyń wiejskich przygotowuje inscenizacje związane z życiem na wsi. 16 sierpnia 2015
I miejsce w kategorii "Środowisko", zdjęcia pojedyncze, fot. Maciej Margas

Nocna Warszawa uchwycona z pokładu śmigłowca w trakcie lotu kilometr nad centrum miasta. 2 października 2015
I miejsce w kategorii "Środowisko", zdjęcia pojedyncze, fot. Maciej Margas Nocna Warszawa uchwycona z pokładu śmigłowca w trakcie lotu kilometr nad centrum miasta. 2 października 2015
I miejsce w kategorii "Środowisko", zdjęcia pojedyncze, fot. Maciej Margas
Nocna Warszawa uchwycona z pokładu śmigłowca w trakcie lotu kilometr nad centrum miasta. 2 października 2015
II miejsce w kategorii "Środowisko", zdjęcia pojedyncze, fot. Grzegorz Celejewski

Będzin. Cmentarz w pobliżu Tauron PKE SA Elektrowni Łagisza. 1 listopada 2015
II miejsce w kategorii "Środowisko", zdjęcia pojedyncze, fot. Grzegorz Celejewski Będzin. Cmentarz w pobliżu Tauron PKE SA Elektrowni Łagisza. 1 listopada 2015
II miejsce w kategorii "Środowisko", zdjęcia pojedyncze, fot. Grzegorz Celejewski
Będzin. Cmentarz w pobliżu Tauron PKE SA Elektrowni Łagisza. 1 listopada 2015
III miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Adam Stępień

Ukraina. Prypeć – miasto wysiedlone prawie 30 lat temu z powodu katastrofy elektrowni jądrowej. 16 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Adam Stępień Ukraina. Prypeć – miasto wysiedlone prawie 30 lat temu z powodu katastrofy elektrowni jądrowej. 16 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Sport", zdjęcia pojedyncze, fot. Adam Stępień
Ukraina. Prypeć – miasto wysiedlone prawie 30 lat temu z powodu katastrofy elektrowni jądrowej. 16 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Karolina Sekuła

Warszawa. Aneta, rocznik '83, chora na nowotwór, czwarty stopień zaawansowania. Efekt sesji, o którą poprosiła, by oswoić się z nową fryzurą po chemioterapii. 7 marca 2016
I miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Karolina Sekuła Warszawa. Aneta, rocznik '83, chora na nowotwór, czwarty stopień zaawansowania. Efekt sesji, o którą poprosiła, by oswoić się z nową fryzurą po chemioterapii. 7 marca 2016
I miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Karolina Sekuła
Warszawa. Aneta, rocznik '83, chora na nowotwór, czwarty stopień zaawansowania. Efekt sesji, o którą poprosiła, by oswoić się z nową fryzurą po chemioterapii. 7 marca 2016
II miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Mateusz Skwarczek

Kraków. Emilia od 15 lat choruje na anoreksję. Choroba wyniszczyła 78 proc. jej organizmu. Kobieta ma 55 lat i waży 33 kg. Jest zbyt stara i zbyt chuda, by szpitale chciały ją leczyć. 19 lutego 2016
II miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Mateusz Skwarczek Kraków. Emilia od 15 lat choruje na anoreksję. Choroba wyniszczyła 78 proc. jej organizmu. Kobieta ma 55 lat i waży 33 kg. Jest zbyt stara i zbyt chuda, by szpitale chciały ją leczyć. 19 lutego 2016
II miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Mateusz Skwarczek
Kraków. Emilia od 15 lat choruje na anoreksję. Choroba wyniszczyła 78 proc. jej organizmu. Kobieta ma 55 lat i waży 33 kg. Jest zbyt stara i zbyt chuda, by szpitale chciały ją leczyć. 19 lutego 2016
III miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Tomasz Lendo

Ostrołęka. Łukasz Świrydowicz, zawodnik mieszanych sztuk walki z klubu Vale Tudo Białystok tuż przed wejściem na ring podczas Gali Sztuk Walki w Ostrołęce. 4 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Tomasz Lendo Ostrołęka. Łukasz Świrydowicz, zawodnik mieszanych sztuk walki z klubu Vale Tudo Białystok tuż przed wejściem na ring podczas Gali Sztuk Walki w Ostrołęce. 4 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Portret sesyjny", zdjęcia pojedyncze, fot. Tomasz Lendo
Ostrołęka. Łukasz Świrydowicz, zawodnik mieszanych sztuk walki z klubu Vale Tudo Białystok tuż przed wejściem na ring podczas Gali Sztuk Walki w Ostrołęce. 4 grudnia 2015
III miejsce w kategorii "Wydarzenia", fotoreportaż, fot. Tadeusz Koniarz

Paryż. 13 listopada 2015 roku trzy grupy terrorystów zaatakowały jednocześnie trzy różne cele: stadion Saint-Denis, kawiarnie i restauracje w 10. i 11. dzielnicy oraz Bataclan, salę widowiskową, w której odbywał się koncert amerykańskiej grupy rockowej. Bilans: 130 ofiar. Średnia wieku: 35 lat. Nazajutrz w miejscach zamachów zaczęły piętrzyć się kwiaty. Przechodnie zapalali świece, oddawali hołd ofiarom.
III miejsce w kategorii "Wydarzenia", fotoreportaż, fot. Tadeusz Koniarz Paryż. 13 listopada 2015 roku trzy grupy terrorystów zaatakowały jednocześnie trzy różne cele: stadion Saint-Denis, kawiarnie i restauracje w 10. i 11. dzielnicy oraz Bataclan, salę widowiskową, w której odbywał się koncert amerykańskiej grupy rockowej. Bilans: 130 ofiar. Średnia wieku: 35 lat. Nazajutrz w miejscach zamachów zaczęły piętrzyć się kwiaty. Przechodnie zapalali świece, oddawali hołd ofiarom.
III miejsce w kategorii "Wydarzenia", fotoreportaż, fot. Tadeusz Koniarz
Paryż. 13 listopada 2015 roku trzy grupy terrorystów zaatakowały jednocześnie trzy różne cele: stadion Saint-Denis, kawiarnie i restauracje w 10. i 11. dzielnicy oraz Bataclan, salę widowiskową, w której odbywał się koncert amerykańskiej grupy rockowej. Bilans: 130 ofiar. Średnia wieku: 35 lat. Nazajutrz w miejscach zamachów zaczęły piętrzyć się kwiaty. Przechodnie zapalali świece, oddawali hołd ofiarom.
II miejsce w kategorii "Wydarzenia", fotoreportaż, fot. Louisa Gouliamaki

Macedonia. Od kiedy ten i inne kraje zablokowały dla migrantów tzw. bałkański szlak na północ Europy, w Idomeni utknęło co najmniej 12 tys. ludzi. Tego dnia kilkuset migrantów przełamało kordon policyjny po greckiej stronie przejścia w Idomeni, a następnie wyłamali bramę na pobliskim kolejowym przejściu granicznym. Około 500 demonstrantów wykrzykiwało: „Otworzyć granice!”. Niektórzy obrzucali kamieniami macedońską policję – ta odpowiedziała gazem łzawiącym i granatami hukowymi. Wówczas migranci się wycofali. Według obecnych na miejscu przedstawicieli organizacji Lekarze Świata co najmniej 30 osób, w tym wiele dzieci, zwróciło się o pomoc lekarską w związku z problemami z oddychaniem wywołanymi gazem łzawiącym. 29 marca 2016
II miejsce w kategorii "Wydarzenia", fotoreportaż, fot. Louisa Gouliamaki Macedonia. Od kiedy ten i inne kraje zablokowały dla migrantów tzw. bałkański szlak na północ Europy, w Idomeni utknęło co najmniej 12 tys. ludzi. Tego dnia kilkuset migrantów przełamało kordon policyjny po greckiej stronie przejścia w Idomeni, a następnie wyłamali bramę na pobliskim kolejowym przejściu granicznym. Około 500 demonstrantów wykrzykiwało: „Otworzyć granice!”. Niektórzy obrzucali kamieniami macedońską policję – ta odpowiedziała gazem łzawiącym i granatami hukowymi. Wówczas migranci się wycofali. Według obecnych na miejscu przedstawicieli organizacji Lekarze Świata co najmniej 30 osób, w tym wiele dzieci, zwróciło się o pomoc lekarską w związku z problemami z oddychaniem wywołanymi gazem łzawiącym. 29 marca 2016
II miejsce w kategorii "Wydarzenia", fotoreportaż, fot. Louisa Gouliamaki
Macedonia. Od kiedy ten i inne kraje zablokowały dla migrantów tzw. bałkański szlak na północ Europy, w Idomeni utknęło co najmniej 12 tys. ludzi. Tego dnia kilkuset migrantów przełamało kordon policyjny po greckiej stronie przejścia w Idomeni, a następnie wyłamali bramę na pobliskim kolejowym przejściu granicznym. Około 500 demonstrantów wykrzykiwało: „Otworzyć granice!”. Niektórzy obrzucali kamieniami macedońską policję – ta odpowiedziała gazem łzawiącym i granatami hukowymi. Wówczas migranci się wycofali. Według obecnych na miejscu przedstawicieli organizacji Lekarze Świata co najmniej 30 osób, w tym wiele dzieci, zwróciło się o pomoc lekarską w związku z problemami z oddychaniem wywołanymi gazem łzawiącym. 29 marca 2016
I miejsce w kategorii "Życie codzienne", fotoreportaż, fot. Karolina Jonderko

Wielka Brytania, Stover, Newton Abbot. Po drugiej wojnie światowej większość polskich żołnierzy, którzy walczyli po stronie narodów zjednoczonych i pod dowództwem brytyjskim, nie była w stanie wrócić do Polski. Dla większości ich rodzinne strony stały się miejscem kontrolowanym przez władze sowieckie. Obawiano się aresztowań na tle politycznym. Ze względu na znaczący udział Polaków w wojnie byli postrzegani w Whitehall i szerszych kręgach jako „sprawa wyjątkowa”. Polski akt przesiedlenia został podpisany w 1947 roku (znany również jako obietnica Churchilla). Nałożył on obowiązek na władze brytyjskie (dzisiaj Ministerstwo Obrony) zaspokojenia potrzeb tych Polaków i ich rodzin, którzy na jego mocy zdeklarowali się pozostać w Wielkiej Brytanii. Potrzeby dotyczyły zarówno pomocy finansowej, jak i utrzymania w obozach czy hotelach. Utworzono 45 obozów przesiedlenia na terenie całej Wielkiej Brytanii. Ilford Park Polish Home jest ostatnim, nad którym opiekę sprawuje Ministerstwo Obrony. Lokalnie nazywany jest Małą Polską. 11 lutego – 27 marca 2016
I miejsce w kategorii "Życie codzienne", fotoreportaż, fot. Karolina Jonderko Wielka Brytania, Stover, Newton Abbot. Po drugiej wojnie światowej większość polskich żołnierzy, którzy walczyli po stronie narodów zjednoczonych i pod dowództwem brytyjskim, nie była w stanie wrócić do Polski. Dla większości ich rodzinne strony stały się miejscem kontrolowanym przez władze sowieckie. Obawiano się aresztowań na tle politycznym. Ze względu na znaczący udział Polaków w wojnie byli postrzegani w Whitehall i szerszych kręgach jako „sprawa wyjątkowa”. Polski akt przesiedlenia został podpisany w 1947 roku (znany również jako obietnica Churchilla). Nałożył on obowiązek na władze brytyjskie (dzisiaj Ministerstwo Obrony) zaspokojenia potrzeb tych Polaków i ich rodzin, którzy na jego mocy zdeklarowali się pozostać w Wielkiej Brytanii. Potrzeby dotyczyły zarówno pomocy finansowej, jak i utrzymania w obozach czy hotelach. Utworzono 45 obozów przesiedlenia na terenie całej Wielkiej Brytanii. Ilford Park Polish Home jest ostatnim, nad którym opiekę sprawuje Ministerstwo Obrony. Lokalnie nazywany jest Małą Polską. 11 lutego – 27 marca 2016
I miejsce w kategorii "Życie codzienne", fotoreportaż, fot. Karolina Jonderko
Wielka Brytania, Stover, Newton Abbot. Po drugiej wojnie światowej większość polskich żołnierzy, którzy walczyli po stronie narodów zjednoczonych i pod dowództwem brytyjskim, nie była w stanie wrócić do Polski. Dla większości ich rodzinne strony stały się miejscem kontrolowanym przez władze sowieckie. Obawiano się aresztowań na tle politycznym. Ze względu na znaczący udział Polaków w wojnie byli postrzegani w Whitehall i szerszych kręgach jako „sprawa wyjątkowa”. Polski akt przesiedlenia został podpisany w 1947 roku (znany również jako obietnica Churchilla). Nałożył on obowiązek na władze brytyjskie (dzisiaj Ministerstwo Obrony) zaspokojenia potrzeb tych Polaków i ich rodzin, którzy na jego mocy zdeklarowali się pozostać w Wielkiej Brytanii. Potrzeby dotyczyły zarówno pomocy finansowej, jak i utrzymania w obozach czy hotelach. Utworzono 45 obozów przesiedlenia na terenie całej Wielkiej Brytanii. Ilford Park Polish Home jest ostatnim, nad którym opiekę sprawuje Ministerstwo Obrony. Lokalnie nazywany jest Małą Polską. 11 lutego – 27 marca 2016
II miejsce w kategorii "Życie codzienne", fotoreportaż, fot. Jacek Turczyk

Warszawa. Lilly jest świnią, która została uratowana z rzeźni przez Pawła i Kasię. Mieszka z nimi i ich dwójką dzieci w mieszkaniu w bloku na Ursynowie. Kilka lat temu Paweł przypadkowo w pracy, podczas przekładania skrzynek, zabił szczura, dlatego postanowił razem z Kasią uratować inne życie. Tak Lilly trafiła do nich z radomskiej hodowli tucznika. Cała rodzina, razem z Lilly, to weganie. 10 września – 6 grudnia 2015
II miejsce w kategorii "Życie codzienne", fotoreportaż, fot. Jacek Turczyk Warszawa. Lilly jest świnią, która została uratowana z rzeźni przez Pawła i Kasię. Mieszka z nimi i ich dwójką dzieci w mieszkaniu w bloku na Ursynowie. Kilka lat temu Paweł przypadkowo w pracy, podczas przekładania skrzynek, zabił szczura, dlatego postanowił razem z Kasią uratować inne życie. Tak Lilly trafiła do nich z radomskiej hodowli tucznika. Cała rodzina, razem z Lilly, to weganie. 10 września – 6 grudnia 2015
II miejsce w kategorii "Życie codzienne", fotoreportaż, fot. Jacek Turczyk
Warszawa. Lilly jest świnią, która została uratowana z rzeźni przez Pawła i Kasię. Mieszka z nimi i ich dwójką dzieci w mieszkaniu w bloku na Ursynowie. Kilka lat temu Paweł przypadkowo w pracy, podczas przekładania skrzynek, zabił szczura, dlatego postanowił razem z Kasią uratować inne życie. Tak Lilly trafiła do nich z radomskiej hodowli tucznika. Cała rodzina, razem z Lilly, to weganie. 10 września – 6 grudnia 2015
I miejsce w kategorii "Ludzie", fotoreportaż, fot. Tomasz Lazar

Spośród wielu tygodni mody na świecie cztery są najważniejsze: Nowy Jork, Londyn, Mediolan i Paryż. Tam projektanci mody i domy modowe pokazują swoje najnowsze kolekcje. Niewielu jednak ma możliwość zobaczyć, co się dzieje na tzw. backstage’u.Wrzesień – październik 2015
I miejsce w kategorii "Ludzie", fotoreportaż, fot. Tomasz Lazar Spośród wielu tygodni mody na świecie cztery są najważniejsze: Nowy Jork, Londyn, Mediolan i Paryż. Tam projektanci mody i domy modowe pokazują swoje najnowsze kolekcje. Niewielu jednak ma możliwość zobaczyć, co się dzieje na tzw. backstage’u.Wrzesień – październik 2015
I miejsce w kategorii "Ludzie", fotoreportaż, fot. Tomasz Lazar
Spośród wielu tygodni mody na świecie cztery są najważniejsze: Nowy Jork, Londyn, Mediolan i Paryż. Tam projektanci mody i domy modowe pokazują swoje najnowsze kolekcje. Niewielu jednak ma możliwość zobaczyć, co się dzieje na tzw. backstage’u.Wrzesień – październik 2015
II miejsce w kategorii "Ludzie", fotoreportaż, nagroda Nikona, fot. Bartosz Bobkowski

Pruszków, Warszawa. Sebastian Grzywacz nie widzi. Dziewięć lat temu w wypadku motocyklowym stracił wzrok. Rok później urodził się jego syn Franek. Dwa lata później odeszła od nich mama Franka. Od tego czasu Sebastian wychowuje Franka sam. Chłopak ma 7 lat, chodzi do pierwszej klasy podstawówki w podwarszawskim Pruszkowie. Sebastian pracuje jako przewodnik na „Niewidzialnej wystawie” – miejscu, które zwiedza się w całkowitej ciemności. Prowadzi też zajęcia dla dzieci, na których opowiada o życiu osób niewidomych. I o tym, że jest szczęśliwy. 2–21 marca 2016
II miejsce w kategorii "Ludzie", fotoreportaż, nagroda Nikona, fot. Bartosz Bobkowski Pruszków, Warszawa. Sebastian Grzywacz nie widzi. Dziewięć lat temu w wypadku motocyklowym stracił wzrok. Rok później urodził się jego syn Franek. Dwa lata później odeszła od nich mama Franka. Od tego czasu Sebastian wychowuje Franka sam. Chłopak ma 7 lat, chodzi do pierwszej klasy podstawówki w podwarszawskim Pruszkowie. Sebastian pracuje jako przewodnik na „Niewidzialnej wystawie” – miejscu, które zwiedza się w całkowitej ciemności. Prowadzi też zajęcia dla dzieci, na których opowiada o życiu osób niewidomych. I o tym, że jest szczęśliwy. 2–21 marca 2016
II miejsce w kategorii "Ludzie", fotoreportaż, nagroda Nikona, fot. Bartosz Bobkowski
Pruszków, Warszawa. Sebastian Grzywacz nie widzi. Dziewięć lat temu w wypadku motocyklowym stracił wzrok. Rok później urodził się jego syn Franek. Dwa lata później odeszła od nich mama Franka. Od tego czasu Sebastian wychowuje Franka sam. Chłopak ma 7 lat, chodzi do pierwszej klasy podstawówki w podwarszawskim Pruszkowie. Sebastian pracuje jako przewodnik na „Niewidzialnej wystawie” – miejscu, które zwiedza się w całkowitej ciemności. Prowadzi też zajęcia dla dzieci, na których opowiada o życiu osób niewidomych. I o tym, że jest szczęśliwy. 2–21 marca 2016
I miejsce w kategorii "Środowisko", fotoreportaż, fot. Kacper Kowalski

Województwo pomorskie. 105 państw na świecie wykorzystuje energetykę wiatrową. Wielka piątka to Chiny, USA, Niemcy Hiszpania i Indie. W 2020 roku dzięki tej energetyce do środowiska nie dostanie się 342 mln ton dwutlenku węgla – to 80 proc. tego, co emitują samochody Unii Europejskiej. Sektor energetyki wiatrowej zapewni pracę 520 tys. ludzi. Z drugiej strony, elektrownie wiatrowe budzą coraz większy sprzeciw społeczny, stoją na trasach przelotów ptaków, budzą poczucie zagrożenia wśród okolicznych mieszkańców (dźwięki, wibracje, ruch), a bilans energetyczny tych elektrowni nadal bliski jest zeru. Ten projekt fotograficzny ma się stać przyczynkiem do refleksji nad naturą energii; być kolejnym elementem w dyskusji o portrecie cywilizacyjnym człowieka. 21 maja – 4 czerwca 2015
I miejsce w kategorii "Środowisko", fotoreportaż, fot. Kacper Kowalski Województwo pomorskie. 105 państw na świecie wykorzystuje energetykę wiatrową. Wielka piątka to Chiny, USA, Niemcy Hiszpania i Indie. W 2020 roku dzięki tej energetyce do środowiska nie dostanie się 342 mln ton dwutlenku węgla – to 80 proc. tego, co emitują samochody Unii Europejskiej. Sektor energetyki wiatrowej zapewni pracę 520 tys. ludzi. Z drugiej strony, elektrownie wiatrowe budzą coraz większy sprzeciw społeczny, stoją na trasach przelotów ptaków, budzą poczucie zagrożenia wśród okolicznych mieszkańców (dźwięki, wibracje, ruch), a bilans energetyczny tych elektrowni nadal bliski jest zeru. Ten projekt fotograficzny ma się stać przyczynkiem do refleksji nad naturą energii; być kolejnym elementem w dyskusji o portrecie cywilizacyjnym człowieka. 21 maja – 4 czerwca 2015
I miejsce w kategorii "Środowisko", fotoreportaż, fot. Kacper Kowalski
Województwo pomorskie. 105 państw na świecie wykorzystuje energetykę wiatrową. Wielka piątka to Chiny, USA, Niemcy Hiszpania i Indie. W 2020 roku dzięki tej energetyce do środowiska nie dostanie się 342 mln ton dwutlenku węgla – to 80 proc. tego, co emitują samochody Unii Europejskiej. Sektor energetyki wiatrowej zapewni pracę 520 tys. ludzi. Z drugiej strony, elektrownie wiatrowe budzą coraz większy sprzeciw społeczny, stoją na trasach przelotów ptaków, budzą poczucie zagrożenia wśród okolicznych mieszkańców (dźwięki, wibracje, ruch), a bilans energetyczny tych elektrowni nadal bliski jest zeru. Ten projekt fotograficzny ma się stać przyczynkiem do refleksji nad naturą energii; być kolejnym elementem w dyskusji o portrecie cywilizacyjnym człowieka. 21 maja – 4 czerwca 2015
II miejsce w kategorii "Projekty dokumentalne", fot. Arkadiusz Kubisiak

Projekt liczy 26 zdjęć. Okres pracy nad projektem: 9 listopada 2013 – 25 grudnia 2015.

Ten projekt dotyka fenomenu pielgrzymowania i wiary związanego z Jasną Górą od wieluset lat. Jednostki i tłumy nieustannie odwiedzają to miejsce. Odbywające się tu obrzędy, obchody, stałe i jednorazowe spotkania, ogromna szlachetność, polskość – tworzą niepowtarzalną atmosferę. Przez lata powstało w tym miejscu wiele znakomitych reportaży, które były dla autora punktem odniesienia. Przekonały go do tego, że ważne jest kontynuowanie tradycji w świecie, który nieustannie się zmienia.
Klasztor ojców Paulinów w Częstochowie został założony w 1382 roku. Jest największym w Polsce i jednym z największych na świecie miejscem kultu maryjnego. Przybywa tam rocznie prawie 4 mln pielgrzymów z 74 krajów. Tradycja pieszych pielgrzymek sięga średniowiecza. Największym skarbem klasztoru jest słynący z wielu cudów, owiany tajemnicą obraz Matki Bożej Królowej Polski. Jasna Góra, na której stoi klasztor, uważana jest za duchową stolicę Polski.
II miejsce w kategorii "Projekty dokumentalne", fot. Arkadiusz Kubisiak Projekt liczy 26 zdjęć. Okres pracy nad projektem: 9 listopada 2013 – 25 grudnia 2015. Ten projekt dotyka fenomenu pielgrzymowania i wiary związanego z Jasną Górą od wieluset lat. Jednostki i tłumy nieustannie odwiedzają to miejsce. Odbywające się tu obrzędy, obchody, stałe i jednorazowe spotkania, ogromna szlachetność, polskość – tworzą niepowtarzalną atmosferę. Przez lata powstało w tym miejscu wiele znakomitych reportaży, które były dla autora punktem odniesienia. Przekonały go do tego, że ważne jest kontynuowanie tradycji w świecie, który nieustannie się zmienia. Klasztor ojców Paulinów w Częstochowie został założony w 1382 roku. Jest największym w Polsce i jednym z największych na świecie miejscem kultu maryjnego. Przybywa tam rocznie prawie 4 mln pielgrzymów z 74 krajów. Tradycja pieszych pielgrzymek sięga średniowiecza. Największym skarbem klasztoru jest słynący z wielu cudów, owiany tajemnicą obraz Matki Bożej Królowej Polski. Jasna Góra, na której stoi klasztor, uważana jest za duchową stolicę Polski.
II miejsce w kategorii "Projekty dokumentalne", fot. Arkadiusz Kubisiak
Projekt liczy 26 zdjęć. Okres pracy nad projektem: 9 listopada 2013 – 25 grudnia 2015.
Ten projekt dotyka fenomenu pielgrzymowania i wiary związanego z Jasną Górą od wieluset lat. Jednostki i tłumy nieustannie odwiedzają to miejsce. Odbywające się tu obrzędy, obchody, stałe i jednorazowe spotkania, ogromna szlachetność, polskość – tworzą niepowtarzalną atmosferę. Przez lata powstało w tym miejscu wiele znakomitych reportaży, które były dla autora punktem odniesienia. Przekonały go do tego, że ważne jest kontynuowanie tradycji w świecie, który nieustannie się zmienia. Klasztor ojców Paulinów w Częstochowie został założony w 1382 roku. Jest największym w Polsce i jednym z największych na świecie miejscem kultu maryjnego. Przybywa tam rocznie prawie 4 mln pielgrzymów z 74 krajów. Tradycja pieszych pielgrzymek sięga średniowiecza. Największym skarbem klasztoru jest słynący z wielu cudów, owiany tajemnicą obraz Matki Bożej Królowej Polski. Jasna Góra, na której stoi klasztor, uważana jest za duchową stolicę Polski.
Antoni Żółciak

Nie istnieje dla niego życie bez klawiatury. Od kilku lat pisze do serwisów i magazynów o tematyce fotograficznej i technologicznej, często samemu chwytając za aparat. W DCP omawia m.in. ciekawostki sprzętowe i pomysły na oryginalne zdjęcia.

Serwisy specjalne




Partnerzy

 

 

 

Digital Camera Polska
Wydanie na tablet:
Tablet
App Store Google Play
Wydawca
AVT-Korporacja Sp. z o.o.

AVT Korporacja
Sp. z o.o.

ul. Leszczynowa 11
03-197 Warszawa

tel.: 22 257 84 99
fax.: 22 257 84 00

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
avt.pl
ulubionykiosk.pl