Canon EOS 800D - duża funkcjonalność w małym korpusie Jan Wodziński
Portfolio trzycyfrowych modeli Canona poszerzyło się niespodziewanie o kolejny model, który w swoim wnętrzu kryje naprawdę wiele. Sercem nowego aparatu Canon EOS 800D jest 24,2-megapikselowa matryca Dual Pixel CMOS, znana między innymi z udanego modelu EOS 80D a także ze świeżo zaprezentowanego EOS-a 77D. Podobnie jak we wspomnianym modelu, nowa, amatorska lustrzanka wyposażona jest w szybki, 45-punktowy system autofokusa, który ostrzy już w czasie 0,03 sekundy.
Różnic pomiędzy modelem 77D a 800D jest w zasadzie niewiele - "osiemsetka" ma tę samą matrycę, ten sam system AF, jest też w stanie nagrywać filmy Full HD przy 60 kl/s. Na pokładzie ma także Bluetooth, Wi-Fi oraz NFC. Skąd zatem różnica w cenie, oscylująca w granicach 150 dolarów?
EOS 800D jest aparatem przeznaczonym dla amatora - pozbawiony jest przydatnych elementów, takich jak górny wyświetlacz LCD czy charakterystyczne dla bardziej zaawansowanych Canonów kółko pod kciukiem. Podobnie jest z menu, które skonstruowane jest tak, aby było jak najbardziej czytelne dla mniej doświadczonych adeptów sztuki fotografii. Wszystkie te cechy sprawiają, że o ile model 77D jest "odchudzonym" 80D, o tyle 800D jest realnym następcą dla amatorskiego modelu 750D, który pomimo podobnego wyglądu i rozmieszczenia przycisków oferuje sporo słabsze "wnętrze", pozbawione m.in. systemu Dual Pixel AF.
Wraz z nowym EOS-em 800D na rynku zadebiutował także kitowy obiektyw Canon EF-S 18-55 mm f/4-5,6 IS STM. Wyposażony jest on w stabilizację obrazu, działającą w zakresie 4 przysłon oraz w cichy silnik krokowy, który ułatwi nagrywanie materiału wideo. Nowa lustrzanka Canon EOS 800D w zestawie z nowym obiektywem kosztować ma 900 dolarów, a wysyłka ma rozpocząć się z końcem marca.