Samsung PRO Plus i EVO Plus - jaką kartę wybrać do aparatu?
Na nic nie zda się nawet najbardziej zaawansowany sprzęt, jeśli najsłabszym ogniwem Twojego fotograficznego workflow okaże się nośnik pamięci. Karty wykonane w technologii flash oczywiście są wytrzymałe i bezawaryjne, pod warunkiem jednak, że w procesie produkcji dotrzymano wszelkich standardów. Samsung jest pod tym względem niezaprzeczalnym wzorem do naśladowania, na co najlepszym dowodem niech będzie pozycja światowego lidera segmentu, nieprzerwanie od 2003 roku.
Jak wytrzymałe są karty Samsung PRO Plus?
Patrząc na specyfikację mamy wrażenie, że karty Samsung SD PRO Plus potrafią oprzeć się wszelkim żywiołom. Gwarantują odporność na wstrząsy i upadki (do 5 m), zarówno niskie jak i wysokie temperatury (-40/+85 C), namagnesowanie, promienie Roentgena, a także oczywiście zamoczenie. I nie chodzi tu o zwykłą mżawkę – Twoje dane mogą przebywać nawet 3 dni zanurzone w słonej wodzie na głębokości do 1 metra!
Oznaczenie SDHC/XC odnosi się wyłącznie do pojemności (XC to modele pojemniejsze). Symbol I (UHS-1) informuje nas o maksymalnej (do 104 MB/s), a U3 o minimalnej, czyli gwarantowanej (30 MB/s) szybkości transferu. Cyfra w kółku to klasa szybkości a 10 (Class10), to dziś absolutne minimum gwarantujące płynne nagrania.
Nagrywanie filmów 4K - którą kartę Samsung wybrać?
Karty są też wystarczająco szybkie, by sprostać wymaganiom wydajnościowym najnowszych modeli aparatów i kamer. Profesjonalna seria Samsung PRO Plus oferuje prędkości odczytu i zapisu sekwencyjnego odpowiednio do 100 MB/s i 90 MB/s, co umożliwi niczym niezakłócone nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K UHD i wykonywanie nawet długich serii zdjęć w dużej rozdzielczości.
Z kolei linia EVO Plus będzie idealna do produkcji internetowych, zapewniając transfer z prędkością do 100 MB/s, dzięki czemu zgranie zdjęć i filmów na komputer trwa dosłownie moment. Karty dostępne są w czterech pojemnościach od 32 GB do 256 GB, co pozwoli zapisać nawet do 6h materiału w jakości 4K i 28h w formacie Full HD. A więc do dzieła!
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Samsung.