Sztuka błyskania - ostatni taniec
Mieszkająca w Londynie entuzjastka fotografii Polina Plotnikova odniosła w ubiegłym roku spory sukces. Zdobyła tytuł Food Photographer of the Year i otrzymała wyróżnienie w konkursie Garden Photographer of the Year za zdjęcia martwej natury – w tym właśnie za ten obraz zatytułowany "The Last Dance" (z ang. ostatni taniec).
Jest to doskonały przykład jej bardzo prostego, ale zarazem twórczego podejścia do studyjnej fotografii martwej natury. "Ten obraz jest częścią ciągle rozwijanego projektu zdjęć suszonych kwiatów" – wyjaśnia. "To orchidea - uwielbiam te kwiaty. Suszyłam ją aż do momentu pojawienia się interesujących linii i kształtów, co nastąpiło w momencie śmierci rośliny. Zdjęcia martwej natury wykonuję głównie w studiu. Inne gatunki kwiatów są równie ciekawe, ale orchidee najbardziej przypadły mi do gustu". www.polinaplotnikova.com
2. Oświetlenie przednie. Drugim źródłem światła była inna, ustawiona z przodu lampa Bowensa z parasolką. "Innymi słowy, orchidea znajduje się pomiędzy dwoma głowicami błyskowymi" – wyjaśnia Polina.
3. Edycja. "Zwykle wiem z góry, czy będę konwertowała obraz do czerni i bieli, czy nie. Dla bezpieczeństwa rejestruję jednak zawsze także zdjęcie w kolorze. Jeśli chodzi o edycję, to w Photoshopie przeprowadziłam jedynie minimalne poprawki: przycięłam nieco kadr, skorygowałam krzywe, kolorystykę i kontrast, wyostrzyłam obraz i skonwertowałam go do odcieni szarości".