Barry Cawston: ponure dni dają większe możliwości
PROfil |
Wielokrotnie nagradzany fotograf, Barry Cawston, mieszka w Axbridge, a swoje prace prezentuje w rodzimej Galerii Drugstore Somerset. Jego zdjęcia są eksponowane na wystawach i targach sztuki na całym świecie. Focal Point to tytuł jego (przygotowanej wraz Jamesem Sparshattem) najnowszej wystawy, którą oglądać można było w londyńskiej Galerii Sztuki Eames. www.barrycawston.com |
Pomimo tego, że w tytule fotografii pojawia się słowo "księżyc", głównym źródłem światła jest słońce. Barry przyznaje, że przy tego rodzaju zdjęciach nie stara się wiernie zobrazować danej sceny, ale stworzyć wrażenie obrazu jak z bajki. Ta zachwycająca fotografia, przypominająca filmowy kadr, pochodzi z serii zatytułowanej "Echa Arboretum".
Bary wykonał to ujęcie o zmierzchu, niedaleko swojego domu w Somerset. Światło zachodzącego słońca jest słabe i blade, częściowo stłumione przez drzewa, dlatego można odnieść wrażenie, że jego źródłem jest księżyc. "Kadrując, od razu wiedziałem, co będę chciał zrobić z tym zdjęciem" - wyjaśnia Barry.
Aby usunąć nadmiar koloru z większości jego fragmentów, Barry zmniejszył w Photoshopie poziom nasycenia kolorów do minimum, a następnie zabarwił obraz na niebiesko. Te zabiegi sprawiły, że fotografia wygląda tak, jakby została zarejestrowana w nocy.
Pień drzewa, umieszczony w jednej trzeciej szerokości kadru, jest istotnym elementem kompozycji. Światło padające z tyłu eksponuje kontur pnia, który początkowo przyciąga uwagę odbiorcy, zanim jego oko podąży ku pochylającemu się drzewu, które znalazło się niemal w środku kadru.
Zdjęcie zostało wykonane aparatem Nikon D3 z obiektywem 24–70 mm na ogniskowej 30 mm. Czas ekspozycji wyniósł 1 s, a przysłona została przymknięta do f/16.
Najważniejsza wskazówka Barry'ego
"Nie lubię, gdy niebo jest błękitne. Bardziej ponure dni dają możliwość uchwycenia szerokiego zakresu tonów".
Dwa sposoby na bajkowe zdjęcie krajobrazu
Barry minął to wspaniałe drzewo, wracając z wyprawy na szczyt Snowdon. Zszokowało go to, że dąb przetrwał, pomimo tego, że wyrósł właściwie na skale. Fotograf chciał, aby obraz był tak samo ponadczasowy, jak drzewo, zatem usunął kolor z obrazu, a następnie nadał mu subtelnie niebieski odcień. Później, wykorzystując tablet graficzny, delikatnie przywrócił kolor tam, gdzie uważał to za stosowne.
W drodze na targi sztuki, Barry zauważył trzy kolorowe dystrybutory paliwa, które stały się tematem panoramicznego zdjęcia, złożonego z kilku ujęć wykonanych Nikonem D3. Wykorzystując dużą rozdzielczość cyfrowych plików, był on w stanie wydrukować obraz o szerokości dwóch metrów, który zaprezentował na wystawie.