Chris Nash. Zdjęcie francuskiego tancerza i choreografa
Jak mówi - "Tancerzy fotografuję zazwyczaj w sali prób, ponieważ jest to zdecydowanie tańsze niż sesja w studiu. Miejsca, w których ćwiczą tancerze, są większe niż tradycyjne studia fotograficzne (a wiadomo, że tancerze potrzebują miejsca do tańca). Sale mają też sprężynujące podłogi, dzięki którym zdjęcia mogą wyjść bardziej efektowne".
"To jest zdjęcie francuskiego tancerza i choreografa Josefa Nadj, zrobiłem je w teatrze w Paryżu w 1989. Wziąłem ze sobą lampy studyjne, ale miałem bardzo mało czasu. Dlatego zdecydowałem się wykorzystać jego strój, głównie kapelusz i płaszcz z lat 40. i sprawić, by jak najefektowniej zagrały na zdjęciu. Obrót w płaszczu sprawił, że ten uniósł się, tworząc bardzo ciekawy kształt. Tancerz wykonywał kolejne ruchy, poprosiłem go, by bardziej skoncentrował się na obrotach".
"Zdjęcie zostało zrobione analogowym Nikonem FM2 z obiektywem 50 mm, czas otwarcia migawki został podyktowany przez lampę błyskową. Jedno światło oświetlało tło, drugie natomiast skierowane było w prawo, a ostatnie od tyłu bezpośrednio na tancerza". Nie obyło się też bez postprodukcji - "Chciałem pozostawić czystą kompozycję i podkreślić intrygujący zarys płaszcza, ale przeszkadzał w kadrze grzejnik znajdujący się za nim na ścianie. Wykonując ostateczną odbitkę, zamaskowałem ten element".