"Nie w szczepionkę", czyli kolorowe lata 90. [Wasze zdjęcia] Antoni Żółciak
Realizują sesje modowe, portretowe, reklamowe i biznesowe, jednak ich najbardziej znanym cyklem stał się "Nie w szczepionkę". Eliza i Mateusz, czyli zespół PATOS PRO stworzyli przemyślany projekt poświęcony latom 90. i wspomnieniom z tamtego okresu.
Zdjęcie Pegasusa nawet dzisiaj sprzedałoby tę konsolę. Jak wygląda proces powstawania takiego zdjęcia? Kto fotografuje, kto zajmuje się postprodukcją?
Zaczyna się od pomysłu, zdjęcie najpierw powstaje w głowie. Lubimy mieć wszystko dokładnie zaplanowane. Kiedy już cała koncepcja jest gotowa, a rekwizyty przygotowane, przystępujemy do realizacji w studio. Na tym etapie najważniejsze, według nas, jest światło. To ono buduje przestrzeń i klimat. Często ustawianie idealnego oświetlenia trwa dłużej niż robienie zdjęć.
W przypadku martwej natury robimy kilka, kilkanaście ujęć jednego kadru oświetlając każdy element przedmiotu tak, by światło rozchodziło się idealnie, a samo zdjęcie wyglądało na bardziej trójwymiarowe. Następnie - zajmujemy się postprodukcją. Składamy wszystkie ujęcia, usuwamy niedoskonałości, korygujemy kolorystykę, poprawiamy kontrast i generalnie staramy się wycisnąć z fotografii tyle, ile się da, żeby efekt końcowy był jak najlepszy.
Jesteśmy parą w życiu prywatnym, więc widzimy się na co dzień i łatwo jest nam współpracować. Razem obmyślamy koncepcje na zdjęcie i razem ją realizujemy. Bardzo dobrze się uzupełniamy. Zdarza się tak, że jedna osoba wpadnie na pomysł fotografii, a druga już wie, jak to przedstawić. Zdjęcia robimy na zmianę. Lubimy inaczej kadrować, dzięki czemu efekty są zróżnicowane. Najtrudniejszy moment to wybór finałowych kadrów. Tutaj często się nie zgadzamy, ale wypracowaliśmy już system, dzięki któremu dochodzimy do konsensusu. Przy postprodukcji ważna jest obecność drugiej osoby, która jest w stanie świeżym okiem spojrzeć na niedociągnięcia i rzeczy do poprawy - więc w przypadku naszej pracy efekt końcowy nie powstałby, gdybyśmy sztywno podzielili zadania.
Ciekawie łączycie kolory na zdjęciach produktowych. Jest żywiołowo, energicznie. Z drugiej strony jesteście w stanie wykonać portret pełen spokoju, co sugeruje, że potraficie posługiwać się bardzo różnymi stylami w swojej pracy.
Staramy się, aby nasze portfolio było różnorodne i nie ograniczamy się w żaden sposób. Jeżeli mamy nastrój i ochotę na pozytywne, energiczne zdjęcie, to po prostu to robimy. Chcemy się rozwijać. Eksperymentujemy. Patrzenie na fotografie też się zmienia, gusta ewoluują i za każdym razem czerpiemy inspiracje z innych źródeł. Nasze charaktery są dość odmienne. Jedno z nas jest ułożone, dokładne i zdystansowane, natomiast drugie spontaniczne i emocjonalne, przez co nasze pomysły na zdjęcia nie zawsze się pokrywają. Jesteśmy w stanie się jednak dogadać i ująć w nich cząstkę każdego z nas. Fotografie powstałe w ten sposób są wiele ciekawsze.
Skąd pomysł na cykl "Nie w szczepionkę"? Mam wrażenie, że dorastaliśmy w tych samych czasach - tamagotchi, kasety. Wszystko to na Waszych zdjęciach żyje.
Chodziło o pokazanie naszych wspomnień z dzieciństwa. Z jednej strony są one bardzo osobiste, ale z drugiej dotyczą większości osób dorastających w latach 90. Często te wspomnienia łączyły się z przedmiotami, których dzisiaj już nie ma lub ciężko je spotkać. Chcieliśmy, aby nasze zdjęcia miały duży, pozytywny ładunek energetyczny, dzięki któremu każdy uśmiechnie się i powspomina razem z nami. Dlatego właśnie użyliśmy mocnych, kontrastowych kolorów. Staraliśmy się przedstawić te przedmioty w sposób prosty, ale nie banalny.
Jakiego sprzętu używacie na co dzień?
Pracujemy na pełnoklatkowym Canonie EOS 6D z obiektywami stałoogniskowymi Canon EF 100 mm f/2,8L Macro i EF 50 mm f/1,8.
Dziękuję za rozmowę.
Zobacz więcej zdjęć PATOS PRO
Eliza i Mateusz poznali się na studiach fotograficznych. Eliza to absolwentka projektowania ubioru i liceum plastycznego, podczas gdy Mateusz od lat zajmuje się grafiką komputerową. Wszystkie prace duetu PATOS PRO znajdziecie na Facebooku lub w ich portfolio. Warto też zerknąć na Instagrama i Pinteresta.