"Free the Nipple" - projekt Krzysztofa Bednarskiego [Wasze zdjęcia] Krzysztof Mularczyk
PROfil |
Krzysztof Bednarski Zakochany w Nowym Jorku i wielkich aglomeracjach. Koncentruje się na projektach "ulicznych". Zdjęciem z serii "Streets of N.Y.C. udało mu się zostać laureatem konkursu Leica Street Photo 2014. Aktualnie pracuje jako kierownik artystyczny Telewizji Kino Polska, a swoje projekty fotograficzne realizuje w wolnym czasie. www.kbednarski.com |
Celem ruchu Free the Nipple jest deseksualizacja kobiecych piersi, aby zaistniały one w przestrzeni publicznej na takich samych zasadach, jak już od dawna funkcjonują w niej piersi męskie. Chodzi zarówno o większą akceptację społeczną jak i zmianę zasad, którymi rządzi się cenzura, np. na portalach społecznościowych. Ruch ten staje się coraz bardziej popularny już nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie. Krzysztof Bednarski postanowił wiec zobrazować nowy nurt w sposób, który łączy ze sobą trzy rodzaje fotografii - akt, reportaż i portret.
Zapytany o to, dlaczego podjął się zrealizowania takiego projektu, odpowiada: "Jednym z głównych powodów była chęć stworzenia własnej ilustracji do ruchu Free the Nipple, o którym w ostatnich latach zrobiło się bardzo głośno. Chciałem uchwycić piękno kobiecego ciała bez etykiety seksualności, która tak często towarzyszy nagim piersiom i pokazać kobietę z odsłoniętym biustem w codziennych, nie erotycznych sytuacjach. Moim zamiarem było wykreowanie takiej małej iluzji, w której nagi kobiecy biust będzie czymś naturalnym i akceptowalnym, a nie przyciągającym wzrok przechodniów".
Krzysztof zrealizował swój projekt z Jordon Izzo, młodą, nowojorską aktywistką i zwolenniczką FtN. "Początkowo moim planem było sfotografowanie kilku kobiet. Jednak kiedy poznałem przez internet Jordon, uznałem, że lepszym wyborem będzie sfotografowanie tylko jej. Jordon nie jest modelką. Bije od niej naturalność i wolność, co od razu mi się skojarzyło z ludźmi uważanymi w latach 60-tych za dzieci-kwiaty. Co ciekawe, osobiście poznałem Jordon 10 minut przed zrobieniem pierwszego zdjęcia".
Tłem projektu stały się ulice Nowego Jorku, ale decyzja o wykonaniu ich akurat w tym mieście nie była przypadkowa. "To moje uwielbione miejsce, gdzie czuję się jak w domu i do którego chętnie wracam” - przyznaje Krzysztof i dodaje: "Poza tym jest to miasto, w którym cały ruch Free the Nipple miał swoje początki".
Zdjęcia do serii "Free the Nipple" były wykonywane przez trzy dni w przeróżnych miejscach i sytuacjach. Cała sesja nie była jednak precyzyjnie zaplanowana. "W przeciwieństwie do wcześniejszych zamysłów, zrezygnowałem z planowania konkretnych miejsc" - przyznaje Krzysztof. "Realizacja przypominała raczej swobodny spacer po mieście i dokumentowanie zwyczajnych, codziennych sytuacji. Stąd duża większość zdjęć została zrobiona bardzo spontanicznie. Przykładem może być zdjęcie Jordon na ławce z opalającym się mężczyzną. Natknęliśmy się na niego przypadkiem na skwerze Albert Capsouto Park w Tribeca i od razu wiedzieliśmy, że musimy go mieć w kadrze. Zresztą, to idealna metafora idei ruchu Free the Nipple, który wytyka akceptację męskich sutków, podczas gdy kobiece są cenzurowane".
Fotografowanie nagości w miejscach publicznych nie jest rzeczą łatwą, bo do końca nie wiemy jak zachowają się przechodnie. Reakcja ludzi była jednak dużą niespodzianką dla Krzysztofa. "Najbardziej zaskoczył mnie fakt iż reakcje otoczenia były w 100% pozytywne. Gdy fotografowałem Jordon w Washington Square Park, podeszła do nas nieznajoma kobieta. Cześć, mogę się do Was przyłączyć? - przedstawiła się, po czym zdjęła bluzkę oraz stanik i usiadła obok Jordon".
Nie obyło się i bez komicznych sytuacji. "Dwójka rowerzystów jadących na przeciwko siebie najwyraźniej się zapatrzyła się na nas i skończyło się zderzeniem czołowym. Podbiegła do nich Jordon, wciąż z odkrytym biustem, aby sprawdzić czy nic im się nie stało. Mocno poobijani lecz speszeni całym wydarzeniem szybko wskoczyli na swoje rowery i odjechali".
Krzysztof sfotografował cały projekt pełnoklatkową lustrzanką Nikon D750 używając dwóch obiektywów Sigma z serii Art: 85 mm f/1.4 EX DG HSM oraz 35 mm f/1.4 DG HSM. Podkreśla jednak, że w przypadku tego projektu sprzęt to chyba jeden z najmniej istotnych aspektów...
Więcej zdjęć Krzysztofa Bednarskiego z cyklu "Free the Nipple" znajdziecie na jego stronie kbednarski.com.