Błyskając w deszczu - ślubne zdjęcie Krzysztofa Krawczyka Krzysztof Mularczyk
PROfil |
Krzysztof Krawczyk Rocznik '88. Mieszka w Bełchatowie. Na co dzień pracuje i spełnia się w fotografii. Miłośnik tenisa i piłki nożnej. Marzy o sesji na Cyprze. www.krzysztofmemories.pl Fb/KrzysztofKMemories krzysztofmemories.blogspot.com |
Sezon ślubny w pełni, ale specyfika tego rodzaju fotografii sprawia, że o pomysłowe, technicznie dopracowane, dobrze uchwycone i zarazem oryginalne zdjęcie wcale nie tak łatwo. Jednak kiedy spotykają się kreatywny umysł fotografa i spontaniczność Pary Młodej, powstać może naprawdę niebanalne ujęcie, takie jak to. "Trafiłem na niesamowitych ludzi, stale uśmiechniętych, po prostu wymarzeni klienci. Iza uwielbia świat rocka, pogo nie jest jej obce, a Bartek w moim odczuciu to zupełne przeciwieństwo żony - w końcu przeciwieństwa się przyciągają" - wspomina Nowożeńców Krzysztof Krawczyk, autor zdjęcia.
Przygodę z fotografią zaczął niedawno, bo pod koniec 2012 roku. Od razu jednak upodobał sobie zdjęcia ślubne: "Pewnego dnia postanowiłem wbić się na ciasny bełchatowski rynek foto. Zauważyłem, że dość dużo jest u nas "portreciarzy", a ja uwielbiam błyskać, wykonywać nieszablonowe projekty, łapać coś więcej niż kolejny portrecik na plenerach. Zaryzykowałem, i z czasem okazało się to dobrym posunięciem".
Do pleneru z Izą i Bartkiem podszedł w swoim stylu. "Na sesję mieliśmy plan dość ambitny: rozwalanie gitar, flary dymne, szalone i skoczne zdjęcia, ale zarazem nie mogło zabraknąć tych romantycznych" - wspomina ten dzień Krzysztof. "Kiedy plener chylił się ku końcowi wiedziałem że będzie mocno padać. Szybko rozstawiłem lampę błyskową NiceFoto nFlash-680A, ustawiłem ją na 1/16 mocy i przykryłem reklamówką z Tesco. Młodzi trzymali studyjną parasolkę ze srebrnym środkiem, która miała oświetlić ich twarze. Sam schowałem się przed deszczem do altanki. Lało niesamowicie przez... 5 min. To jednak wystarczyło do ustawienia parametrów ekspozycji i wykonania zaplanowanego zdjęcia".
Czym fotografuje Krzysztof? "Tutaj zaskoczę wielu... Pentaksem! Uwielbiam te puszki ze względu na niezawodność. Posiadam K-3 i K-5, ale niecierpliwie czekam na pierwszy pełnoklatkowy korpus Pentaksa, która ma się ukazać pod koniec tego roku. To zdjęcie zrobiłem modelem K-3 z podłączonym obiektywem Sigma A 18-35 mm f/1,8 DC HSM ustawionym na ogniskowej 28 mm. Przy czasie ekspozycji 1/160 s i czułości ISO 400, ustawiłem przysłonę f/3,2. W mojej torbie mam poza tym obiektywy Sigma 10 mm f/2,8 EX DC FISHEYE HSM, Sigma A 35 mm f/1,4 DG HSM, Sigma 50 mm f/1,4 EX DG HSM i Samyang 10 mm f/2,8 ED AS NCS CS. Do tego kilka lamp Metz 58 AF-2 i YongNuo YN-560 oraz oczywiście genialną NiceFoto nFlash-680A, której użyłem do wykonania tego zdjęcia".