Fotografuj w nocy - malowanie światłem
Malowanie światłem to jedna z najprostszych metod urozmaicania zdjęć wykonanych nocą. Na co dzień korzystamy ze światła naturalnego, niestety nocą mamy go niewiele. Na szczęście sztuczne światło może bardzo kreatywnie odmienić naszą scenę.
Jeżeli możecie, starajcie się korzystać z różnych źródeł światła, oświetlających obiekty pod różnym kątem
Idea tej techniki tkwi w jej prostocie. Malowanie światłem nie wymaga masy sprzętu - wszystko, czego potrzebujecie, to aparat, kilka latarek i ciekawa sceneria. Jeżeli macie w planach malowanie elementu naturalnego krajobrazu, warto przed sesją wybrać się na miejsce, rozejrzeć dookoła i zaplanować, które elementy chcecie zawrzeć w kadrze i jaki chcecie osiągnąć efekt. Trzeba się dobrze zastanowić, czy nocą obiekt będzie wyglądał lepiej oświetlony z boku, z przodu, czy od tyłu, czyli musicie zaplanować, gdzie stanąć przy malowaniu konkretnych elementów sceny. Dodatkowa para rąk bywa bardzo pomocna.
Szukajcie skał, ruin, czy ciekawych kamieni, próbujcie fotografować obiekty niezwykłe, takie jak latarnie morskie, stary młyn, czy opuszczony dom. Możecie także spróbować malować światłem w jaskiniach, przy kościołach lub starych budowlach.
Eksperymentujcie
By uzyskać odpowiednią ekspozycję konieczne jest stosowanie długich czasów otwarcia migawki. Tym razem czas będzie jednak pracował na Waszą korzyść, ponieważ właśnie on daje szansę na pomalowanie światłem fotografowanych obiektów. Starajcie się używać różnych źródeł światła, oświetlających obiekty pod różnym kątem. Możecie użyć zarówno latarek, jak i lamp błyskowych. Rozświetlanie obiektów mocniejszym światłem może dodać scenie smaczku i wzmocnić jej dramatyczność. Kombinacja kilku lamp i latarek przyczyni się do jeszcze ciekawszych efektów.
Czego potrzebujecie?
Aparat - nowoczesne lustrzanki skutecznie redukują szum przy wysokim ISO. Przestawcie aparat na tryb manualny i ustawcie f/5,6, ISO 800 i czas 30 s. Fotografujcie w RAW.
Obiektywy - nie potrzebujecie drogich obiektywów z dużym otworem przysłony (f/1,4 czy f/2,8). Pracujcie z tym, który macie, ale im szerszy kąt widzenia, tym lepiej.
Źródła światła - weźcie czołówkę ze specjalnym filtrem (lub kolorową foliową torebkę, którą zasłonicie palnik). Czerwony nie będzie raził w oczy tak bardzo, jak biały i przyczyni się do ciekawszego wyglądu fotografii. Weźcie także małe ręczne latarki oraz duże "szperacze" do oświetlania dużych obiektów.
Baterie- pamiętajcie o zapasie baterii zarówno do aparatu, jak i latarek. Baterie na chłodzie szybko tracą swą moc, dlatego weźcie ich więcej i trzymajcie w ciepłym miejscu.
Krok po kroku jak malować
- Odrobina koncentracji. Ustawcie aparat, poświećcie na główny obiekt, by móc ustawić ostrość. Na zdjęciu wejściowym artykułu latarka skierowana była na skalny łuk. By ułatwić sobie ostrzenie, aktywujcie opcję Live View.
- Próbne zdjęcie. Spróbujcie sfotografować scenę z ustawieniami f/5,6, 30 s i ISO 800. Jeżeli potrzeba Wam więcej naturalnego światła, podbijcie ISO lub ustawcie tryb Bulb. Jeżeli światła naturalnego jest za dużo, przymknijcie otwór przysłony. Nie skracajcie czasu otwarcia migawki.
- Zacznijcie malować. Starajcie się nie malować zza aparatu, ustawcie się z boku, to ładnie uwydatni fakturę obiektów w scenie. Eksperymentujcie z rodzajem i kolorem światła.
- Zróbcie zdjęcie. Jeżeli opracowaliście już sposób świecenia/malowania, zwolnijcie spust migawki i ponownie zacznijcie malować do momentu, aż skończy się naświetlanie zdjęcia. Pamiętajcie, by ciągle się poruszać, malując nie dopuśćcie do tego by latarka zatrzymała się na chwilę nieruchomo, może to popsuć zdjęcie.
- Sprawdźcie rezultat pracy. Oceńcie zdjęcie pod kątem ostrości. Zobaczcie, czy wszystko jest dobrze oświetlone. W szale ekscytacji w czasie sesji łatwo może coś umknąć uwadze. Przeanalizujcie też histogram i oceńcie poprawność ekspozycji.