Zdjęcia nocne - zewnętrzna lampa błyskowa i długi czas ekspozycji
Jednym ze sposobów, by urozmaicić pracę z lampą błyskową jest zdjęcie jej z sanek aparatu, spacer wokół fotografowanych obiektów i oświetlanie ich na różne sposoby. Można doświetlać obiekty miejscowo i pod różnymi kątami, pozwala na to długi czas otwarcia migawki. To świetna zabawa, która może zapoczątkować przygodę z malowaniem światłem. Jednak tu zamiast mocnych latarek ograniczymy się do zewnętrznej lampy błyskowej.
Najlepszą porą na wypróbowanie tej techniki jest pełnia księżyca. Pamiętajcie, do takiej sesji przyda się każde miejsce, w którym na pierwszym planie widoczne są ciekawe elementy. Zadanie polega na tym, by oświetlić kamienie lampą trzymaną w ręku, wyzwalając błysk skierowany na nie pod różnym kątem. Dzięki ustawieniu długiego czasu ekspozycji oświetlone kamienie wyróżniają się na tle spokojnego krajobrazu, tworząc ciekawą kompozycję.
By mieć pewność, że w czasie 30 s ekspozycji aparat się nie poruszy, najlepiej zainstalować go na statywie. Włączając opcję wstępnego uniesienia lustra, unikniemy wibracji przy zwalnianiu migawki, pamiętajmy też o pilocie lub samowyzwalaczu.
Przestawiamy na tryb manualny i w oparciu o histogram dobieramy odpowiednie parametry ekspozycji. Lampę ustawiamy również ręcznie na 1/4 mocy. Umożliwi to szybsze ponowne ładowanie, dzięki czemu będzie można wyzwolić więcej błysków.
Odpalamy migawkę i błyskamy fleszem w odległości ok. 1 m od obiektu. Ruszamy się, by nie znaleźć się na zdjęciu. Nie celujemy fleszem bezpośrednio w aparat lub na siebie by uniknąć przepaleń i swojej obecności na zdjęciach.