Jak fotografować malownicze pejzaże [warsztat w DCP]
Znaleźć się w jakimś wyjątkowym miejscu, aby obejrzeć tam nadchodzący świt lub zobaczyć, jak wieczorne słońce znika za horyzontem – nie mogę wymarzyć sobie niczego lepszego. Staram się zarejestrować te nastrojowe chwile na zdjęciach, by podzielić się nimi z innymi. Właściwie to jestem samoukiem, dzięki stale rosnącej bibliotece książek, kursom internetowym. W ten też właśnie sposób eksternistycznie zdobyłem dyplom. Choć czas, jaki spędziłem z okiem patrzącym przez wizjer, wciąż jest jeszcze stosunkowo krótki, zdążyłem już zdać sobie sprawę z tego, że każde otoczenie kryje w sobie piękno i pozwala znaleźć coś ciekawego. Jeśli tylko poświęcisz trochę czasu, aby dobrze się mu przyjrzeć.
Moja fotograficzna podróż zaczęła się od zainteresowania wykonywaniem zdjęć krajobrazów i morskich pejzaży, ale eksperymentowanie z fotografią uliczną wkrótce doprowadziło mnie do zainteresowania się także środowiskiem zurbanizowanym. Niezależnie, czy będzie to dokładnie zaplanowane ujęcie (w przypadku którego dokładnie sprawdziłem mapy, prognozę pogody, a nawet tabele przypływów i odpływów), wędrówka po górach bez celu, czy spacer w centrum miasta, podczas którego coś po prostu przyciągnie moją uwagę, nie ma to żadnego wpływu na chęć dzielenia się przeze mnie fotografią z innymi. Taki obraz to po prostu zamrożony moment, który wydaje mi się interesujący lub piękny.
Mam nadzieję, że niektóre wskazówki zamieszczone na następnych kilku stronach dadzą Ci wgląd w to, jak planuję swoje zdjęcia, a także pomogą Ci wybrać odpowiedni sprzęt i komponować kadry. Środowisko, w jakim fotografuję, przestało mieć jakiekolwiek znacznie: dla mnie są to po prostu sceny plenerowe…