Otulające światło na zdjęciach bielizny Dawid Markoff
Do uzyskania takiego efektu postanowiłem wykorzystać jeden z najprostszych zestawów, jakie znam – dwie lampy i dwa modyfikatory. Co więcej, jedną z lamp postanowiłem użyć jako... tła za modelką. Pamiętajcie, że podobny efekt możecie uzyskać w domowym studio, ale o tym wspomnę w dalszej części tekstu.
Jako tło posłużył duży softbox typu octa. Pod względem wielkości dobrałem go tak, aby Ania mieściła się na jego tle od pasa w górę. Modyfikator założyłem na jedną z lamp, którą postawiłem za modelką. Jej moc ustawiłem prawie na 100% – zależało mi na tym, aby jak najmocniej rozświetlić tło. Chciałem, aby było po prostu białe. Siła światła musiała być też na tyle mocna, aby jasna poświata lekko otulała ciało modelki.
Drugą lampę ustawiłem od przodu, ale pod kątem 45 stopni – bardziej doświetlając tym samym jedną część twarzy i ciała. Na lampę założyłem drugi softbox (klasyczny prostokątny, średniej wielkości), aby światło było miękkie, tak jak lubię przy tego typu fotografiach. Do zdjęć użyłem obiektywu 135 mm. Jest to idealna ogniskowa jeżeli chodzi o portrety, praktycznie pozbawiona zniekształceń, zachowująca naturalne proporcje twarzy i ciała. Wszystkie zdjęcia wykonałem na przysłonie f/13, co dało mi bardzo dobrą ostrość na dość jasnych zdjęciach.
Podobny setup możecie oczywiście zbudować np. w mieszkaniu. Do tego celu wystarczą Wam dwie dość mocne lampy systemowe z prostymi dyfuzorami przez które przepuścicie światło. Takim dyfuzorem w warunkach domowych może być cienki biały materiał, który prowizorycznie nakleicie lub przymocujecie np. do kwadratowej ramki (można ją zbudować z 4 cieniutkich listewek). Tak wykonany dyfuzor powinniśmy umieścić tuż przed lampą, a następnie całość skierować na fotografowaną postać. Światło, przechodząc przez materiał, po prostu zmiękczy się i będzie delikatniejsze.
Po wykonaniu zdjęć, przy tego typu fotografii ważny jest również retusz cery. Miękkie światło sprawia, że o wiele łatwiej retuszować twarz i ciało – cienie są po prostu mniejsze, tym samym łatwiejsze w obróbce. Ja najpierw wywołałem zdjęcia w Lightroomie, a następnie w Photoshopie wykonałem retusz skóry.
Specjalne podziękowania dla Dollhouse Lingerie za udostępnienie do sesji zdjęciowej pięknych kompletów bielizny.