Nikon D3300 - nowa matryca, nowy kit 18-55 mm i szybki procesor Antoni Żółciak
Eliminacja filtra dolnoprzepustowego ma przełożyć się na lepsze odwzorowanie szczegółów, z czego Nikon skorzystał już w kilku innych korpusach (D7100, D5300). D3300 różni się od swojego poprzednika głównymi układami, ale prosta konstrukcja aparatu z niedużą liczbą przycisków pozostała niezmieniona.
Matrycę D3300 wspiera szybki procesor obrazu EXPEED 4. Dzięki temu dostajemy m.in. możliwość fotografowania z czułością do ISO 25600, czy użycia trybu seryjnego, zapewniającego prędkość do 5 kl./s. Rozbudowano ponadto tryb filmowy; nagramy teraz wideo w jakości Full HD 1080p (MPEG-4, H.264) z szybkością do 60 klatek na sekundę, zaś o szybkość automatycznego ostrzenia dba 11-polowy autofocus z jednym polem krzyżowym w centrum kadru.
Umiejscowione na górnym panelu pokrętło trybów zapewnia m.in. dostęp do trybów PASM i klasycznego automatu, uzbrojonego dodatkowo w 13 filtrów kreatywnych z opcją podglądu na żywo w trybie Live View. No i właśnie - samo kadrowanie odbywa się albo z wykorzystaniem wizjera optycznego o powiększeniu x0,85, albo poprzez stały, 3-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 921 tys. punktów.
Wymiary Nikona D3300 to 124x98x75,5 mm. Waga, razem z baterią i kartą pamięci, nie przekracza 460 gramów. Opcjonalnie możemy wyposażyć się ponadto w zewnętrzny moduł GPS (GP-1) lub Wi-Fi (WU-1a).
Poza aparatem, Nikon pokazał też nowy stabilizowany obiektyw kitowy wyposażony w cichy i szybki silnik autofokusa. AF-S DX Nikkor 18-55 mm f/3,5-5,6G VR II jest szkłem lżejszym i mniejszym od swojego poprzednika. Konstrukcja optyczna bazuje na 11 elementach rozlokowanych w 8 grupach, w tym też na jednej soczewce asferycznej. Jej zadaniem jest ograniczanie aberracji sferycznej.
Nikon AF-S DX Nikkor 18-55 mm f/3,5-5,6G VR II waży 195 gramów przy długości równej 76 mm. Zaimplementowano tu też mechanizm chowania obiektywu, skracający tubus do 59,5 mm.