Nikon DL - trzy kompakty premium z 1-calowymi matrycami Antoni Żółciak
Nie jest to pierwsza próba Nikona zwojowanie rynku kompaktów segmentu premium. Trzy lata temu na rynku pojawił się Coolpix A, wyposażony w matrycę formatu APS-C. Aparat jednak - mimo odpowiednich parametrów technicznych - nie zyskał szczególnej popularności. Teraz Nikon przeprowadza większą ofensywę. Wprowadzając trzy kompakty z 1-calowymi matrycami, chce zagarnąć dla siebie część szybko rozwijającego się rynku zaawansowanych aparatów kompaktowych.
Cech wspólnych aparatów Nikon DL24-85 f/1.8-2.8, DL18-50 f/1.8-2.8 oraz DL24-500 f/2.8-5.6 jest mnóstwo - największą różnicą pozostają obiektywy. Każdy z modeli bazuje natomiast na 1-calowej, 20,8-megapikselowej matrycy CMOS BSI, znanej już m.in. z bezlusterkowca J5. Sensor współpracuje z procesorem obrazu EXPEED 6A, co przekłada się na możliwość uzyskania czułości ISO równej 12800, a także nagrywanie obrazu wideo w jakości 4K z szybkością 30 kl./s i rejestrowanie zdjęć z prędkością 60 kl./s w trybie seryjnym (ze stałym ustawieniem ostrości) i 20 kl./s z autofokusem w ustawieniu AF-C. Hybrydowy układ AF wykorzystuje 105 punktów opartych na detekcji fazy i 171 punktów detekcji kontrastu.
Nowe kompakty wyposażono w stabilizację obrazu Dual Detect VR, standardową gorącą stopkę dla systemowych lamp Nikona czy 3-calowe, dotykowe, odchylane (obrotowy w 24-500) ekrany OLED o wysokiej rozdzielczości. Możemy również, opcjonalnie, skorzystać z wizjera elektronicznego. Każdy z modeli może się też pochwalić modułem Wi-Fi z NFC oraz technologią SnapBridge, która przy pomocy Bluetootha utrzymuje połączenie między aparatem, a telefonem.
Wszystkie aparaty oferują też manualne ustawienia ekspozycji, zapisanie zdjęć w RAW-ach czy możliwość fotografowania z minimalnym czasem ekspozycji równym 1/2000 s (1/1600 s w DL24-85) w przypadku migawki mechanicznej i 1/16000 s, jeśli skorzystamy z migawki elektronicznej.
A czym w takim razie różnią się nowe kompakty Nikona?
Nikon DL18-50 mm f/1,8-2,8
Jasny, szerokokątny obiektyw wyposażono w 3-stopniowy filtr szary oraz 7-listkową przysłonę. Soczewki pokryto ponadto powłokami nanokrystalicznymi, mającymi minimalizować niepożądane efekty flary czy ducha. Warto przy tym zwrócić uwagę na jedno - DL18-50 mm jest jedynym modelem, w którym zabrakło zintegrowanej lampy błyskowej. Producent zwraca też uwagę na jasność szkła przy krótkiej ogniskowej - f/1,8 przy 18 mm sprawia, że mamy do czynienia z najjaśniejszym, szerokokątnym obiektywem w historii działalności Nikona. Wszystkie te komponenty zamknięto w obudowie o wymiarach 106 x 63 x 58 mm i wadze 365 g.
Aparat trafi do sprzedaży w czerwcu 2016 roku, podobnie jak pozostałe modele.
Sugerowana cena detaliczna wynosi 3799 PLN.
Nikon DL24-85 mm f/1,8-2,8
DL24-85 mm jest bardzo zbliżoną konstrukcją do wyżej opisanego, choć zabrakło tu zarówno filtra szarego, jak i nanokrystalicznych powłok. W zamian otrzymujemy możliwość wykonywania zdjęć makro ze skalą odwzorowania 1:1 i minimalnym dystansem ogniskowania na poziomie 3 cm. Plusem jest również opcja focus peakingu, pozwalająca na precyzyjne, ręczne ustawianie ostrości. Co więcej, na obudowie obiektywu znajdziemy konfigurowalny pierścień sterujący i pierścień zoomu, zapewniające wysoki komfort obsługi sprzętu.
Wymiary DL24-85 mm to 105 x 61 x 50 mm, waga - 350 g.
Aparat został wyceniony na 3099 PLN.
Nikon DL24-500 mm f/2,8-5,6
Ten model to 21-krotny zoom optyczny i opcja uruchomienia stabilizacji obrazu w trybie sport, która pozwoli na rejestrowanie dynamicznych scen. DL24-500 mm to również jedyny z całej trójki, w którym znalazło się miejsce na wyświetlacz obrotowy, w dodatku o wyższej rozdzielczości (2,4 Mp kontra 1,04 Mp). Jeśli myślicie o filmowaniu, to DL24-500 również będzie najlepszą opcją - tylko tutaj zaimplementowano gniazdo mikrofonowe.
DL24-500 mm mierzy 123 x 90 x 139 mm przy wadze 780 g.
Cena aparatu to 4149 PLN.