Pełnoklatkowy Pentax K-1 - warto było czekać? Antoni Żółciak
To pierwszy aparat Pentaksa z 35-milimetrową matrycą CMOS, dysponującą rozdzielczością równą 36,4 Mp i wspomaganą przez 5-osiową stabilizację obrazu. Lustrzankę pozbawiono też filtra antyaliasingowego, a pliki RAW zapisywane są z 14-bitową głębią. Maksymalna czułość to ISO 204800.
Stabilizacja, określana mianem Shake Reduction II, będzie współpracować ze wszystkimi, kompatybilnymi obiektywami tej marki. Pentax dodaje tu ponadto system Pixel Shift Reduction, znany już z K-3 II. Polega on na wykonaniu czterech ekspozycji tego samego kadru, gdzie każda kolejna rejestrowana jest po przesunięciu matrycy o jeden piksel. Powstałe w ten sposób zdjęcia łączone są następnie w jeden obraz o bardziej naturalnej kolorystyce. Każdy piksel dysponuje bowiem pełną informacją o barwach RGB, co stoi w opozycji do interpolowanych wartości dostarczanych przez konwencjonalne filtry Bayera. Co więcej, w K-1 znajdziemy również funkcję korekty ruchu, pozwalającą z Pixel Shift korzystać również wtedy, gdy fotografujemy ruchomy obiekt w trybie zdjęć seryjnych (których prędkość kończy się na 4,4 kl./s przy 17 RAW-ach lub 70 JPEG-ach w serii). W zminimalizowaniu mory, z kolei, pomoże nam filtr symulujący antyaliasing poprzez mikrowibracje.
Pośród kolejnych funkcji znajdziemy m.in. AstroTracera - specjalny tryb do zaawansowanej astrofotografii, wykorzystujący zaimplementowany w obudowie moduł GPS.
Kadrowanie w K-1 odbywa się za pośrednictwem odchylanego, 3,2-calowego wyświetlacza LCD o rozdzielczości 1,04 mln punktów. Ochronna warstwa z utwardzanego szkła zabezpieczy ekran przed zarysowaniami, a wysoka jasność - według producenta - zapewni lepszą czytelność w świetle słonecznym. Alternatywą będzie tu wizjer optyczny, pokrywający "niemalże 100 proc. kadru" przy powiększeniu 0,7x.
Za prędkość autofokusa odpowiadać będzie hybrydowy moduł SAFOX 12, oferujący 33 punkty ostrości (25 krzyżowych, umieszczonych na środku). Wspomoże on nie tylko fotografujących, ale i filmujących - ci ostatni dostają z kolei tryb nagrywania w jakości 1920 x 1080 px (60i, 50i, 30p, 25p, 24p), w formacie H.264.
Minimalny czas otwarcia migawki w K-1 wynosi 1/8000 s, aczas synchronizacji z lampą błyskową 1/200 s.
Ponadto, w uszczelnianym korpusie wykonanym ze stopu magnezu znajdziemy również kartę Wi-Fi, złącze USB 2.0, gniazdo Micro HDMI mechanizm samoczyszczenia matrycy, dwa sloty na karty SD (kompatybilne ze standardami SDXC i UHS-1) czy programowe opcje korekty dystorsji, aberracji chromatycznej oraz dyfrakcji.
Lustrzanka mierzy 137 x 110 x 86 mm przy wadze 1010 g. Jej cena wynosi 1799 USD. Do sklepów ma trafić w kwietniu tego roku.