Canon EF 35 mm f/1,4L II USM - obiektyw bez aberracji chromatycznej? Krzysztof Mularczyk
Jedna z najpopularniejszych stałek w systemie EOS, zaprezentowana pod koniec 1998, zostanie w końcu zastąpiona nowszym modelem. Canon EF 35 mm f/1,4L II USM ma gruntownie przeprojektowaną konstrukcje optyczną. Składa się z 14 elementów ustawionych w 11 grupach (poprzednik ma 3 soczewki mniej), a wśród nich mamy dwa elementy asferyczne, niskodyspersyjne szkło pokryte warstwą fluorytową oraz soczewkę z nowego rodzaju szkła oznaczonego symbolem BR (Blue spectrum Refractive optics). Według producenta element BR jest kluczowy dla tego obiektywu. Lepiej od tradycyjnych elementów załamuje niebieską część widma światła, a co za tym idzie zapobiega powstawaniu przebarwień na kontrastowych krawędziach.
Nowy obiektyw jest minimalnie większy (80x106 mm wobec 79x103 mm), ale niestety o 180 g cięższy (waży 760 g). Ma więc też większą wagę o niemal 100 g od bezpośredniego konkurenta jakim jest Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM.
Nie zmieniła się średnica mocowanie filtrów (72 mm), ale wzrosła z 8 do 9 liczba listków przysłony, a minimalną odległość ostrzenia zredukowano z 30 do 28 cm. To dobre wiadomości.
Canon EF 35 mm f/1,4L II USM ma wejść do sklepów w październiku w cenie 1800 dolarów.