ULUBIONY KIOSK - PRZEJRZYJ I ZAMÓW WERSJA MOBILNA

Wydarzenia / Wystawy

Wystawa Marcina Zaborowskiego "Rohingyas. The refugges"

2014-06-19
0 komentarzy
16
Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
Wystawa Marcina Zaborowskiego "Rohingyas. The refugges"
<strong>III miejsce w kategorii Portret Sesyjny, Grand Press Photo 2014.</strong><br />Dala Banu (44 l.). Od 21 lat w Bangladeszu, szóstka dzieci. Razem z mężem mieli gospodarstwo, pięć krów, trzy byki i stadko kóz. Armia zmuszała Mohammeda do niewolniczej pracy jako tragarz. Trwało to tak długo, aż postanowili uciec przez granicę. Cox Bazar (Bangladesz), październik 2013.
W Starej Galerii ZPAF, z okazji Światowego Dnia Uchodźcy, zostanie otwarta wystawa Marcina Zaborowskiego "Rohingyas. The refugges"

"Rohingyas. The refugges"
Marcin Zaborowski

Wernisaż: 20.06.2014 o godz. 18

Termin: 20.06 - 18.07.2014

Miejsce: Stara Galeria ZPAF, Plac Zamkowy 8, Warszawa

Spotkanie autorskie: 12.07.2014

-

Wernisaż wystawy Marcina Zaborowskiego "Rohingyas. The refugges", odbędzie się w piątek 20 czerwca o godz. 18, w Starej Galerii ZPAF. Wystawa jest jednym z punktów programu obchodzonego w tym dniu Światowego Dnia Uchodźcy 2014. Rohingowie to etniczna, muzułmańska mniejszość, zamieszkująca północno-zachodnią Birmę. Prześladowani od dziesięcioleci przez buddyjską większość, a w szczególności wojskową juntę, uciekają do pobliskiego Bangladeszu. Szacuje się, że w wyniku czystek etnicznych (coraz częściej określanych przez zachodnich ekspertów mianem ludobójstwa), na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci do Bangladeszu uciekło od 300 do 500 tysięcy uchodźców.

Zaledwie 30 tysięcy znalazło schronienie w oficjalnych obozach (Kutupalong i Nayapara) wspieranych w podstawowy sposób przez UNHCR, Muslim Aid oraz inne organizacje pozarządowe, których działalność jest często mocno ograniczana przez władze Bangladeszu. Pozostałe dziesiątki tysięcy to tzw. niezarejestrowani, mieszkający w nieoficjalnych obozach (tzw. makeshift camps) oraz w regionie Cox Bazar. Nie posiadają statusu uchodźcy, nie mają prawa do edukacji, legalnej pracy a dzieci urodzone na terenie Bangladeszu są wciąż nielegalnymi imigrantami.


Sajida, lat 18, numer obozowy MRC 8065. Rohingya z oficjalnego obozu Nayapara.
"Nasza przyszłość zależy od UNHCR, który może nas przesiedlić do innego kraju." Aresztowana w autobusie do Teknaf za przebywanie poza obozem. Marzy, by wyjechać do Irlandii, gdzie ma przyjaciółkę. Cox Bazar (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
Sajida, lat 18, numer obozowy MRC 8065. Rohingya z oficjalnego obozu Nayapara.
"Nasza przyszłość zależy od UNHCR, który może nas przesiedlić do innego kraju." Aresztowana w autobusie do Teknaf za przebywanie poza obozem. Marzy, by wyjechać do Irlandii, gdzie ma przyjaciółkę. Cox Bazar (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski

"The unregistered" to pierwsza z trzech części długoterminowego projektu fotograficznego o uchodźcach Rohinga "Rohingyas. The refugges" a jednocześnie debiut dokumentalny autora. W październiku 2013 r. Marcin Zaborowski oraz korespondent Polskiej Agencji Prasowej, Paweł Skawiński, wyruszyli do Bangladeszu by znaleźć i opowiedzieć historie Rohingów. Przeprowadzili ponad 40 wywiadów z uchodźcami, przedostali się nielegalnie do dwóch obozów dla uchodźców. Rozmawiali również z uchodźcami od lat zamieszkującymi wioski rybackie i siedliska na wybrzeżu Cox Bazar. Spotykali się z buddyjskimi uchodźcami politycznymi z Birmy, działaczami społecznymi pracującymi z uchodźcami, byłymi pracownikami ONZ oraz innych organizacji pozarządowych.


Dzieci stanowią najliczniejszą grupę mieszkańców obozów.
Często w wyniku braku podstawowej opieki medycznej, umierają na trywialne choroby leczone bez problemów na Zachodzie. Brak racji żywnościowych oraz możliwości podjęcia pracy w nielegalnych obozach i poza nimi są źródłem głodu i chronicznego niedożywienia. Obóz Leda (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
Dzieci stanowią najliczniejszą grupę mieszkańców obozów.
Często w wyniku braku podstawowej opieki medycznej, umierają na trywialne choroby leczone bez problemów na Zachodzie. Brak racji żywnościowych oraz możliwości podjęcia pracy w nielegalnych obozach i poza nimi są źródłem głodu i chronicznego niedożywienia. Obóz Leda (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski

Marcin Zaborowski (ur. 1978). Mieszka w Szczecinie (Polska). Zaczynał od fotografii podróżniczej, by ostatecznie zająć się dokumentem. Poszukuje tematów społecznych oraz historii człowieka. Relacjonował dla Polskiego Radia podróż przez Chiny, Tybet, Nepal i Indie. Jego zdjęcia publikowane były w magazynie National Geographic Polska, z którym współpracuje od 2009 r. W 2010 r. w Indiach fotografował Jego Świętobliwość XIV Dalaj Lamę. Laureat Grand Press Photo 2014. Obecnie pracuje nad kolejnymi częściami projektu o uchodźcach Rohinga.

Spotkanie autorskie z Marcinem Zaborowskim

Dodatkowo 12 lipca o godz. 18 w Starej Galerii zaplanowano spotkanie autorskie z autorem zdjęć oraz korespondentem Polskiej Agencji Prasowej - Pawłem Skawińskim. Spotkanie prowadzi Andrzej Zygmuntowicz.

Kobieta znosi drewno z okolicznych lasów.Jest to częsta przyczyna konfliktów z miejscowymi, ponieważ tysiące uchodźców karczują lasy zbierając materiał na opał i do budowy schronień. Obóz Kutupalong (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
Kobieta znosi drewno z okolicznych lasów.Jest to częsta przyczyna konfliktów z miejscowymi, ponieważ tysiące uchodźców karczują lasy zbierając materiał na opał i do budowy schronień. Obóz Kutupalong (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
Kobieta znosi drewno z okolicznych lasów.
Jest to częsta przyczyna konfliktów z miejscowymi, ponieważ tysiące uchodźców karczują lasy zbierając materiał na opał i do budowy schronień. Obóz Kutupalong (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
W wiosce Shamlapur nad brzegiem Zatoki Bengalskiej mieszka kilka tysięcy uchodźców. Niektórzy z nich od niedawna, część nawet od 20-30 lat żyje w Bangladeszu. Zasymilowani z lokalną społecznością Bengalczyków, wykonują pracę rybaków dla miejscowych biznesmenów. Na zdjęciu dzieci bawią się przy łodziach rybackich. Shamlapur (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
W wiosce Shamlapur nad brzegiem Zatoki Bengalskiej mieszka kilka tysięcy uchodźców. Niektórzy z nich od niedawna, część nawet od 20-30 lat żyje w Bangladeszu. Zasymilowani z lokalną społecznością Bengalczyków, wykonują pracę rybaków dla miejscowych biznesmenów. Na zdjęciu dzieci bawią się przy łodziach rybackich. Shamlapur (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski
W wiosce Shamlapur nad brzegiem Zatoki Bengalskiej mieszka kilka tysięcy uchodźców.
Niektórzy z nich od niedawna, część nawet od 20-30 lat żyje w Bangladeszu. Zasymilowani z lokalną społecznością Bengalczyków, wykonują pracę rybaków dla miejscowych biznesmenów. Na zdjęciu dzieci bawią się przy łodziach rybackich. Shamlapur (Bangladesz), październik 2013, fot. Marcin Zaborowski

Serwisy specjalne




Partnerzy

 

 

 

Digital Camera Polska
Wydanie na tablet:
Tablet
App Store Google Play
Wydawca
AVT-Korporacja Sp. z o.o.

AVT Korporacja
Sp. z o.o.

ul. Leszczynowa 11
03-197 Warszawa

tel.: 22 257 84 99
fax.: 22 257 84 00

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
avt.pl
ulubionykiosk.pl