ULUBIONY KIOSK - PRZEJRZYJ I ZAMÓW WERSJA MOBILNA

Inspiracje / Felieton

Co zobaczył Wielki Brat, czyli groteskowe zdjęcia z archiwum Stasi Olga Drenda

2013-10-21
1 komentarzy
8
Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
Co zobaczył Wielki Brat, czyli groteskowe zdjęcia z archiwum Stasi
Wybrane przez Simona Mennera fotografie z archiwum Stasi to jednocześnie straszna i śmieszna podróż w przeszłość do komunistycznych Niemiec

Jak pamiętamy z historii, w krajach dawnego Bloku Wschodniego władza nader chętnie stosowała starą zasadę "dziel i rządź", masowo rekrutując obywateli do tajnych służb, aby inwigilowali swoich bliskich, współpracowników i sąsiadów. Niechlubnym rekordzistą pod tym względem była NRD: tamtejsza służba bezpieczeństwa, Stasi, liczyła ponad 300 tysięcy osób (co oznacza, że na mniej więcej 54 osoby przypadał jeden agent). W 1992 roku, już po upadku Muru Berlińskiego, udostępniono archiwa Stasi i Niemcy mogli się przekonać, w jaki sposób inwigilował ich Wielki Brat.

Fotograf Simon Menner przejrzał tysiące archiwalnych zdjęć i skompilował z nich album - "Top Secret: Images from secret Stasi archives" (niektóre z nich mogliśmy zobaczyć w krakowskim Bunkrze Sztuki na tegorocznym Miesiącu Fotografii). Podzielone na tematyczne sekcje: zdjęcia instruktażowe, sekretne gesty, szpiedzy okiem szpiegów, migawki z ulic, wnętrza i zawartość mieszkań - pozwalają poznać spektrum zainteresowań tajnych służb. Interesowało ich, jak widać, wszystko. Podobno - choć archiwa są znane i dostępne od lat - wielu mieszkańców NRD było zaskoczonych, że inwigilacja sięgała tak głęboko w ich życie prywatne.

Treść zdjęć jest tak banalna, że - paradoksalnie - przechodzą od tego ciarki. Kolekcja polaroidów, zrobionych przez ponurych panów z aparatami podczas niespodziewanych nalotów na mieszkania, niepokoi chyba najbardziej. Menner wyjaśnia, że zdjęcia robiono po to, aby po gruntownym przeszukaniu zakamarków przywrócić wszystko do poprzedniego stanu. Lokatorzy po powrocie do mieszkania żyliby sobie w przekonaniu, że nic się nie stało - dopóki pewnego dnia ponurzy panowie nie powrócą, trzymając w ręku listy z RFN, znalezione gdzieś pod prześcieradłem. W świecie, w którym wszyscy są podejrzani, wszystko może stać się dowodem zbrodni. Szwajcarska czekolada, płyta Madonny, zbyt zachodnio wyglądające ubrania - z pozoru całkiem niewinne rzeczy mogły zostać uznane za dowód prokapitalistycznych sympatii. Groza jest jednak równoważona absurdem: po co tajniakowi zdjęcie świnki morskiej na dywanie?

Najbardziej znane (również z krakowskiej wystawy) są zdjęcia instruktażowe dla agentów, prezentujące, jak być "niewidzialnym" w tłumie. To najbardziej groteskowy fragment zbiorów. Szpiegów instruowano, aby starali się wyglądać możliwie najbardziej przeciętnie - zależnie od sytuacji. Ta zimnowojenna maskarada obejmuje więc kolekcję dzianin, kufajek i peruk. Bez znajomości kontekstu można wziąć zdjęcia za średnio gustowny katalog mody lat 70., jednak gdy uświadamiamy sobie, o co tu chodzi, pojawia się groza. Beczułkowaty facet w brzydkim swetrze może wyglądać pociesznie, ale to przez niego skończyłbyś w pace.

Na zdjęcia zgromadzone przez Mennera warto spojrzeć jeszcze w innym kontekście niż ściśle historyczny i polityczny. To kolejny dowód na znaczenie fotografii nieprofesjonalnej, "potocznej", przypadkowej (której świetny przegląd zaprezentowano na tegorocznym Fotofestiwalu w Łodzi). Banalne i nudne "pstryki" , przedstawiające nieuporządkowane wnętrza mieszkań, opakowania słodyczy sprzed 30 lat, ulice Berlina czy Lipska mówią niejednokrotnie więcej o ówczesnych realiach niż profesjonalna fotografia dokumentalna.

Olga Drenda

Pisze i tłumaczy (Unsound festival, Coilhouse, Przekrój, Lampa, znak, Digital Camera Polska, Glissando, Polityka). Jej główne zainteresowania to futurologia (zwłaszcza mylne przewidywania), nowe technologie, transhumanizm, historia XX wieku, bezpretensjonalna muzyka awangardowa i królik. W DCP opisuje ciekawe zjawiska fotograficzne oraz odpytuje fotografów z kraju i ze świata.

Serwisy specjalne




Partnerzy

 

 

 

Digital Camera Polska
Wydanie na tablet:
Tablet
App Store Google Play
Wydawca
AVT-Korporacja Sp. z o.o.

AVT Korporacja
Sp. z o.o.

ul. Leszczynowa 11
03-197 Warszawa

tel.: 22 257 84 99
fax.: 22 257 84 00

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
avt.pl
ulubionykiosk.pl