ULUBIONY KIOSK - PRZEJRZYJ I ZAMÓW WERSJA MOBILNA

Inspiracje / Pomysł na zdjęcie

"Undisturbed Places" - polski timelapse z Namibii i Botswany Antoni Żółciak

2016-03-07
28 komentarzy
274
Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
"Undisturbed Places" - polski timelapse z Namibii i Botswany
Kolejna superprodukcja Macieja Tomków. "Undisturbed Places" to wciągający film poklatkowy z najciemniejszych rejonów Ziemi!

Istnieją na świecie miejsca, w których jedynym źródłem światła są gwiazdy. Miejsca, gdzie człowiek nie przeszkadza naturze. Wreszcie - miejsca, które większość z nas zobaczy dzięki staraniom takich filmowców, jak Maciej Tomków. "Namibia jest jednym z miejsc o najmniejszym zanieczyszczeniu świetlnym na naszej planecie", tłumaczy. "Istnieją tam specjalne rezerwaty, gdzie zanieczyszczenie ograniczane jest do zera, przez co to położone w południowo-zachodniej Afryce państwo jest celem wypraw astrofotografów z całego świata".

Projekt "Undisturbed Places" powstawał w Namibii i Botswanie. "Zebrałem 2 TB materiału w przeciągu 28 dni", podkreśla Maciej i dodaje: "To, co możecie zobaczyć na filmie, jest selekcją najpiękniejszych miejsc, które udało mi się sfilmować".

"Undisturbed Places" - kulisy powstania filmu

Chcąc poznać głębiej proces realizacji tak skomplikowanego dzieła, zapytaliśmy Maćka o szczegóły.

Przynajmniej część Twoich ujęć musiała trwać po kilkanaście godzin. Co wtedy robisz? Czekasz? Rozbijasz obóz? Zostawiasz aparat i odchodzisz?

Wiele osób sądzi, że wykonanie timelapse'a wiąże się z ustawieniem aparatu, włączeniem go... i "dalej samo się zrobi". Realia przy wykonywaniu takich ujęć są jednak zupełnie inne - w szczególności, jeżeli chodzi o ujęcia "dzień do nocy" i "noc do dnia". Rejestruje się je od kilku do kilkunastu godzin. Niekiedy nawet dłużej.

Do takich ujęć trzeba bardzo dobrze się przygotować zarówno pod względem technicznym, jak i fizycznym. Woda, jedzenie, namiot, śpiwór, ciepłe ubrania na noc (temperatura spadała do 6-8 °C). Czekanie to jedna z czynności, z którą każdy operator timelapse musi się liczyć. Trzeba być tu jednak nie tylko cierpliwym, ale i czujnym. Zdarzało się, że w nocy podchodziły do mnie zwierzęta. Głównie antylopy i zebry.

W Afryce pracowałem w pojedynkę, co przy takich zdjęciach jest dość ekstremalne - trzeba pilnować sprzętu, sprawdzać stan baterii, zapełnienie kart pamięci. Musimy jednocześnie uważać na turystów, którzy mogą "zepsuć" ujęcie wchodząc w kadr. To wiązałoby się z godzinami spędzonymi na retuszu - poprawiać musimy przecież każdą klatkę naszego projektu.

Czyli po rozstawieniu sprzętu nie można spocząć na laurach?

Owszem, są momenty, w których można pozwolić sobie na odrobinę relaksu i rozkoszować się pięknem dziewiczej natury. Przebywanie w jednym miejscu przez kilkanaście godzin skłania też do refleksji. Pozwala człowiekowi spojrzeć na życie z zupełnie innej perspektywy - kolory wschodu i zachodu słońca, światło księżyca czy nów sprawiają, że czujemy się jak w bajce. W namibijskie niebo można patrzeć godzinami. Tam się dosłownie dzieją cuda, polecam każdemu!

Jeśli nie jest to tajemnicą - z jakiego sprzętu korzystasz? Zbliżenie na centrum Drogi Mlecznej w 3 minucie jest efektem korzystania z teleobiektywu, czy może kadrowania?

Moją główną kamerą był Sony A7S, który znakomicie sprawdził się w nocnych zdjęciach. Sensor pozwolił na pracę przy wysokich czułościach, utrzymując jednocześnie niski poziom szumów. Ten aparat to dosłownie noktowizor. Zabrałem ze sobą również Canona EOS 6D, jako drugi korpus, i EOS-a 7D. Z optyki: Canon EF 16-35 mm f/2,8L II USM, Canon EF 100 mm f/2,8L IS Macro, Samyang 14 mm f/2,8 ED AS IF UMC, Samyang 24 mm f/1,4 ED AS UMC i Sigma A 50 mm f/1,4 DG HSM.

To właśnie tym ostatnim obiektywem wykonałem zbliżenie na centrum naszej galaktyki. Oczywiście można skorzystać z dłuższej ogniskowej, ale trzeba pamiętać o bardzo krótkich czasach naświetlania i warto zainwestować w kostkę paralaktyczną, np. Vixen Polarie. Do zaprogramowania 3-osiowego ruchu kamery wykorzystałem sprzęt firmy DitoGear - zabrałem ze sobą 3-metrową jazdę T'rantula Go i głowicę OmniHead.

A czy podróżniczy timelapse to tylko hobby, czy da się też na nim zarobić?

Na rynku jest duże zapotrzebowanie na timelapse’y, ale muszą być one najwyższej jakości. I nie chodzi tutaj tylko o sprzęt, ale o miejsca, świeże pomysły i czasochłonną edycję w celu wyróżnienia się od codziennego zgiełku gromadzącego się materiału. Z setek publikowanych filmów tylko niewielki procent to prawdziwy high-end. Niemniej, sprzedając kadry można zarobić naprawę dobre pieniądze - zależnie od warunków licencji, pojedyncze ujęcie sprzedamy za kwotę od 1200 do 10000 złotych. W niektórych przypadkach nawet więcej.

Dziekuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów!

Zobacz więcej filmów Maćka

W portfolio Macieja Tomków znajdziecie więcej informacji o jego działalności. Starania operatora warto śledzić również przez Facebooka, za pośrednictwem Vimeo czy Instagrama. Licencje na ujęcia w zastosowaniach komercyjnych znajdziecie z kolei na Nimii.

fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
fot. Maciej Tomków
Antoni Żółciak

Nie istnieje dla niego życie bez klawiatury. Od kilku lat pisze do serwisów i magazynów o tematyce fotograficznej i technologicznej, często samemu chwytając za aparat. W DCP omawia m.in. ciekawostki sprzętowe i pomysły na oryginalne zdjęcia.

Serwisy specjalne




Partnerzy

 

 

 

Digital Camera Polska
Wydanie na tablet:
Tablet
App Store Google Play
Wydawca
AVT-Korporacja Sp. z o.o.

AVT Korporacja
Sp. z o.o.

ul. Leszczynowa 11
03-197 Warszawa

tel.: 22 257 84 99
fax.: 22 257 84 00

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
avt.pl
ulubionykiosk.pl